Pił piwo, wskoczył do wody na „bombę”. Kilka godzin później wyłowili go MARTWEGO

i

Autor: KPP Radomsko Pił piwo, wskoczył do wody na „bombę”. Kilka godzin później wyłowili go MARTWEGO

TRAGICZNY finał skoku do wody. MARTWEGO 38-latka znaleźli płetwonurkowie

2020-07-08 9:18

Łódzkie: 38-letni mężczyzna utonął w zbiorniku retencyjnym w miejscowości Biestrzyków Wielki w powiecie radomszczańskim. Płetwonurkowie wydobyli jego ciało z wody po tym, jak kilka godzin wcześniej wskoczył do wody na tzw. „bombę” i nie wypłynął.

Do tragedii doszło, we wrotek, 7 lipca. W godzinach popołudniowych 38-letni mieszkaniec gminy Kobiele wspólnie z 27-letnim znajomym udał się w okolice zbiornika retencyjnego w miejscowości Biestrzyków Wielki. Tam mężczyźni pili piwo.

- W pewnym momencie 38-latek postanowił popływać i wskoczył do zbiornika wodnego na tzw. „bombę”. Gdy po chwili nie wypłynął jego kolega wskoczył do wody próbując go ratować. Po nieudanej próbie odnalezienia tonącego na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe – informuje Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku.

Samochód w stawie

Nurkowie z Państwowej Straży Państwowej w Radomsko wydobyli z wody ciało 38-latka. Na pomoc medyczną było już za późno. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Policjanci wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora. Jak ustalili w miejscu gdzie doszło do tragedii znajdowały się oznaczenia informujące o zakazie kąpieli.

Niestety po raz kolejny do utonięcia doszło gdy osoba najprawdopodobniej znajdowała się pod wpływem alkoholu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki