Artur Andrus

i

Autor: WBF

Stali w kolejce od 6 rano! Za czym? Bilety na Andrusa dawali...

2020-01-30 14:25

Idąc za filmowym klasykiem: „za czym ta kolejka stoi?”, dziś to pytanie swobodnie można było zadać pod Miejskim Centrum Kultury. Zdziwieni? Tak, pod bełchatowską placówką kultury po 6.00 rano ustawiła się kolejka, bo... rozdawano darmowe wejściówki na występ Artura Andrusa.

Z pewnością Artur Andrus ma świadomość, że jest lubianym i popularnym artystą, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że nie śniło mu się, by po bilety na jego występy ludzie ustawiali się w długie kolejki i to bladym świtem! A jednak! Bełchatów potrafi zaskoczyć…

Andrus wystąpi w MCK-u już za kilka dni, 6 lutego, a spotkanie zostało zorganizowane w cyklu "Podwieczorek z gwiazdą". W ramach przedsięwzięcia bełchatowianie mogą się spotkać ze znanymi i lubianymi artystami – był już Artur Barciś czy duet pianistów Czesław Majewski i Janusz Tylman znany ze „Śpiewających fortepianów”, ale jak się okazuje to Andrus ma największe wzięcie, być może dlatego, że jest za darmo...

Miejskie Centrum Kultury, z racji możliwości finansowych zdecydowało, by na spotkanie z Arturem Andrusem przygotować darmowe wejściówki i tak też się stało. Tyle tylko, że to co miało być źródłem przyjemności, stało się zarzewiem ożywionej dyskusji, a nawet wysnucia spiskowych teorii…

Wymiana zdań na miejskiej sesji

W dyskusję o darmowych wejściówkach, a raczej ich braku włączyli się miejscy radni. Pod koniec sesji, Włodzimierz Kuliński podniósł na forum, że wejściówki, 30 stycznia „rozeszły” się w pół godziny i między innymi on idąc do MCK-u przed 9 rano usłyszał w kasie, że już ich nie ma.

- Się pytam kto to organizuje, dla kogo i za ile? Ja jestem obywatelem tego miasta i jeżeli chcemy komuś zrobić prezent, to może sprzedawajmy te bilety po 10 zł? To ludzie mają urlop brać, żeby się ustawić tam w kolejce? Przecież to jest postawione na głowie – mówił na sesji Włodzimierz Kuliński.

Klubowy kolega radnego Kulińskiego, Grzegorz Siedlecki stwierdził, że słysząc nazwisko artysty może:

- Możliwa jest też taka opcja, że ktoś komuś kazał te 500 wejściówek utajnić i kiedy pan Andrus przyjedzie do Bełchatowa, to okaże się, że nikt nie przyjdzie na to spotkanie – mówił Siedlecki.

Damian Nowak dyrektor placówki tłumaczył, że na imprezę przygotowano blisko 500 wejściówek, rozdawano je w dwóch turach. Pierwszą pulę mieszkańcy mogli odebrać już dwa tygodnie temu, druga była do obioru dziś (30 stycznia) od 8.00 rano.

- Ustawia się kolejka i każdy z mieszkańców może odebrać dwie wejściówki. To nie pierwszy raz, kiedy na identycznych zasadach rozdajemy mieszkańcom darmowe bilety. Przypomnę, że niedawno był koncert Teresy Werner, czy jednego z bełchatowskich stowarzyszeń – tłumaczył na sesji Damian Nowak, dyrektor MCK i wyjaśniał, że w dystrybucji wejściówek na Andrusa nie było żadnych „nowości”.

Po kilkunastominutowej wymianie zdań między radnymi, dyrektorem MCKu i prezydentami na sali obrad nie doszło do konstruktywnego konsensusu…

Artur Andrus w Bełchatowie

i

Autor: MCK Bełchatów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki