Interwencja Straży Miejskiej. Mężczyzna miał palić w piecu odpadami

i

Autor: Straż Miejska Białystok Interwencja Straży Miejskiej. Mężczyzna miał palić w piecu odpadami

Interwencja Straży Miejskiej. Mężczyzna miał palić w piecu odpadami

2019-10-21 14:17

Okazało się, że to fałszywy alarm, ale niezapowiedziana interwencja strażników miejskich przyniosła właścicielowi korzyść. Funkcjonariusze odkryli, że w pomieszczeniu, w którym znajdował się piec, jest niebezpieczny poziom stężenia tlenku węgla.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, że jednym z domów przy ul. Krętej w Białymstoku ktoś pali śmieci w piecu. Strażnicy miejscy po obserwacji terenu i dokonaniu pomiaru stężenia pyłu przy wykorzystaniu najnowszego smogobusa, przeprowadzili kontrolę posesji. 

- Właściciel wskazał funkcjonariuszom miejsce, w którym znajduje się piec i zgromadzony opał - informuje rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku. - Strażnicy nie stwierdzili spalania odpadów, jednak o innych nieprawidłowościach zaalarmował wykorzystany przez mundurowych gazomierz.

Okazało się, że w pomieszczeniu jest maksymalne stężenie tlenku węgla dopuszczone przez Światową Organizację Zdrowia przy przebywaniu w pomieszczeniu do 8 godzin. Strażnicy natychmiast nakazali właścicielowi przewietrzenie pomieszczenia i jego opuszczenie.

W zależności od stężenia tlenku węgla oraz czasu wdychania skażonego powietrza mogą występować objawy: ból głowy, mdłości, utrata przytomności, a nawet śmierć.

- Należy pamiętać, że odpowiednia wentylacja jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo, dlatego też powinniśmy kontrolować na bieżąco, czy na pewno wszystkie drogi wentylacyjne są udrożnione - informuje rzecznik prasowy. - Warto również wietrzyć pomieszczenia – świeże powietrze nie tylko dotleni organizm, ale również pozbędzie się niepożądanych gazów, w tym tlenku węgla.

Smogobus to najnowszy nabytek białostockiej Straży Miejskiej. Pojazd kosztował 454 tys. złotych, wyposażony jest w nowoczesny sprzęt, dzięki któremu strażnicy miejscy będą mogli sprawdzić poziom zanieczyszczenia powietrza na terenie miasta. Pojazd posiada analizatory spalin i kamerę umieszczoną na 3,5 metrowym maszcie. Może mierzyć poziom zanieczyszczenia powietrza przez tlenek węgla, azotu czy siarki. 

Czytaj także: Białostoczanin zadzwonił z Londynu. Chciał zamówić dwie trumny

Mobilne laboratorium ma zadbać o lepsze powietrze mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski:

Smogobus