Jak to się stało?

Jego głowa utknęła w bańce na mleko! Niesłychana interwencja strażaków [ZDJĘCIA]

2023-07-05 21:07

Strażacy z OSP w Jedwabnie udali się w środę, 5 lipca, do Witówka, gdzie ratowali psa, którego głowa utknęła w bance na mleko. Pojemnik stał pusty w szopie właściciela zwierzęcia i nie był używany od wielu lat, ale owczarka niemieckiego skusiła zwykła ciekawość. Mężczyzna nie zdołał go uwolnić przy użyciu szlifierki, dlatego wezwał strażaków i weterynarza.

Głowa psa utknęła w bańce na mleko. Na miejscu strażacy i weterynarz

Mieszkaniec Witówka na Mazurach musiał w środę, 5 lipca, wezwać na pomoc strażaków z OSP Jedwabno, bo głowa jego psa utknęła w bańce na mleko - informuje PAP. Do uwolnienia czworonoga trzeba było użyć narzędzi hydraulicznych. Z relacji właściciela wynikało, że pies prawdopodobnie z ciekawości włożył głowę do 10-litrowej kanki na mleko, która stała w szopie nieużywana od lat. - To duży pies w typie owczarka niemieckiego. Średnica otworu kanki była niewiele większa od jego głowy. Zdołał włożyć głowę do środka, ale wyjąć nie miał już szans - powiedział PAP komendant gminny OSP Jedwabno Krzysztof Nikadon. Właściciel psa początkowo próbował uwolnić go samodzielnie przy użyciu szlifierki. Potem wezwał strażaków i lekarza weterynarii, który podał zwierzęciu środki uspokajające.

Zwierzęciu kończyło się powietrze

Jak informuje PAP, strażacy musieli działać pod presją czasu ze względu na to, że pies miał ograniczony dostęp do powietrza. Według komendanta OSP do przecięcia stalowej bańki trzeba było użyć specjalistycznych narzędzi. Było to utrudnione ze względu na brak miejsca. Strażacy musieli działać ostrożnie, żeby nie skaleczyć zwierzęcia.

- Psa udało się uwolnić, nic mu się nie stało. Wymagało to bardzo precyzyjnego cięcia i rozginania blachy przy użyciu nożyc i rozpieracza hydraulicznego - przekazał komendant, którego cytuje PAP.

Sonda
Wolisz psy czy koty?
Smród ze spalarni nie daje żyć mieszkańcom wsi Rządza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki