Powraca sprawa Mateusza Szylaka, który.osiem dni temu zaginął na terenie Rzeszowa. Mężczyznę ostatni raz zarejestrował monitoring miejski w nocy z 19 na 20 listopada przy ul. Hetmańskiej. Wcześniej wychodził z Czarnego Kota i przechodził koło klubu Shine. Zmierzał do swojej dziewczyny, która mieszka na osiedlu Nowe Miasto.
25 - latek do tej pory nie został odnaleziony – trwa akcja poszukiwawcza. Jeszcze dziś przeszukany zostanie kolejny odcinek rzeki Wisłok. W sobotę Mateusza szukali strażacy, w niedzielę akcję poszukiwawczą zorganizowali fani BMW.
O poszukiwaniach Mateusza z Adamem Szelągiem, rzecznikiem KMP w Rzeszowie, rozmawiał reporter radiowej ESKI, Artur Gaweł:
Mateusz Szylak w chwili zaginięcia był ubrany w niebieskie dżinsy, szarą kurtkę i brązowe buty, miał kilkudniowy zarost. Wszyscy, którzy widzieli mężczyznę proszeni są o kontakt z Policją – pod numerem alarmowym 997.