Majka, a właściwie Martyna Pokrzywa, to mieszkanka naszego regionu, która od kilku lat prowadzi bloga literackiego. O jej hobby jest coraz głośniej - blog ma coraz więcej czytelników, a o recenzję atrakcyjnych pozycji książkowych zabiegają różne wydawnictwa. Udało nam się zamienić kilka słów z Martyną.
ESKA INFO Rzeszów: Od kiedy prowadzisz bloga? Co było bodźcem do jego założenia?
Martyna: Bloga prowadzę od 2014 roku, a założyłam go m.in. dlatego, że chciałam znaleźć jakieś miejsce w Internecie, by móc pisać o tym co mnie otacza i aby inni mogli podzielić się ze mną swoimi spostrzeżeniami. Jestem bardzo kreatywną osobą i uwielbiam stawiać sobie nowe cele i blog pokazał mi zupełne nowe kierunki, którymi mogłabym pójść.
Dlaczego postawiłaś na literaturę?
Książki są ze mną od zawsze, ponieważ u mnie w domu czyta się bardzo dużo. Szukając dziedziny, w której mogłabym się spełniać, podpatrzyłam kilka blogów z branży i stwierdziłam, że dlaczego i ja nie mogłabym spróbować. Kilka dni później ten sam pomysł podsunęła mi koleżanka ze studiów.
Jak dużo czasu poświęcasz na blogowanie? Czym kierujesz się przy wyborze lektur?
Tak szczerze to od blogowania nie mogę odpocząć i poświęcam blogowaniu każdy dzień. Traktuje to jako codzienną pracę, bo zdaję sobie sprawę z tego, że czyta mnie dużo osób i muszę być na bieżąco ze wszystkim, podając informacje, które te z kolei mogą spodobać się moim odwiedzającym. W końcu czytają oni moje opinie i kierują się dzięki temu nimi we własnych wyborach. Lektury dobieram zależne od tego, na jaki gatunek mam akurat ochotę. Staram się jednak przeplatać gatunki literackie, aby nie stracić ogólnej chęci do czytania. Z zapowiedziami wydawniczymi jestem na bieżąco, więc to tylko kwestia dobrego przestudiowania opisu.
i
Czy, Twoim zdaniem, blogi literackie to popularna "działka" w blogosferze?
W ostatnim czasie powstało wiele blogów literackich i mam wrażenie, że wyrosły one, jak grzyby po deszczu, ponieważ, gdy ja zaczynałam było ich mniej. To podobny bum jak kiedyś blogi modowe. Więc tak, to popularna działka w blogosferze.
Czy blog to sposób na zarobek, czy raczej hobby? Możesz zdradzić, jak wygląda finansowa strona prowadzenia bloga?
Dla mnie blog to hobby, ale tak jak już wspominałami, traktuję go jako codzienną pracę. Mam nawiązanych kilka współprac i obowiązuje mnie promocja poszczególnych tytułów, które dostaje do recenzji. Zazwyczaj jest to barter, chociaż wiem, że niektórzy blogerzy dostają za to pieniądze i zależy to od tego, czego aktualnie oczekuje od blogera wydawnictwo.
Dlaczego na Twojego bloga warto zaglądać? Jak byś go zareklamowała?
Mój blog opowiada o ciekawych książkach, które można przeczytać i myślę, że każdy książkoholik znajdzie coś dla siebie. Oprócz recenzji pojawiają się też od czasu do czasu felietony, różne zestawienia książkowe i cykle. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Jaką lekturę polecasz na jesienny wieczór?
Na jesienny wieczór, polecam trzy, które skradły moje serducho:
1.Jeśli ktoś lubi książki, w których portret psychologiczny bohatera jest miażdżący, polecam autorkę Tarryn Fisher i jej dwie powieści "Bad Mommy. Zła mama" oraz "Margo".
2. "Najlepszy powód, by żyć" Agusty Docher to z kolei propozycja dla tych, którzy szukają opowieści, o sile i wierze we własne możliwości. To opowieść o upadkach, ale i o wzlotach, o tym, że wszystko jest możliwe, jeśli tego naprawdę pragniemy.
3. "Światło, które utraciliśmy" przypomina o tym, że nie ma nic ważniejszego na świecie niż miłość, ale i jest to opowieść o spełnianiu marzeń. Historia opowiedziana w książce Jill Santopolo, rozpoczyna się 11 września 2001 roku.
Blog Martyny dostępny jest TUTAJ: http://majkabloguje.blogspot.com/
i
Podcasty
Playlisty tematyczne
