Protest fizjoterapeutów w Sosnowcu. "Od połowy maja idziemy masowo na zwolnienia!" [ZDJECIA]

2019-05-07 18:00

Fizjoterapeuci czują się oszukani - minister zdrowia obiecał im podwyżki, wciąż się ich nie doczekali. We wtorek 7 maja rozpoczęli protest na terenie całego kraju. Póki co strajk przybiera łagodne formy, ale wszystko wskazuje na zaostrzenie akcji protestacyjnych z każdym kolejnym dniem.

- Minister zdrowia od stycznia obiecywał podwyżki grupom zawodowym, które tych podwyżek jeszcze nie otrzymały. Są w niej fizjoterapeuci, radiolodzy, diagności laboratoryjni oraz terapeuci zajęciowi - mówi Rafał Szyja, przedstawiciel protestującej strony z Sosnowca.

Pierwszym, najważniejszym jest postulat płacowy. Jak informuje portal Money.pl. obecnie fizjoterapeuci zarabiają w przedziale 1600-1800 złotych netto.

- Oczekujemy godnych, godziwych stawek, adekwatnych do naszej trudnej fizycznie i obciążającej odpowiedzialnością za powrót do zdrowia pracy byśmy mogli wyżywić rodziny i nie musieli pracować na kilka etatów, odchodzić z pracy czy wyjeżdżać za granicę. Chcemy by politycy nie oszczędzali na nas i pacjentach - mówi Szyja.

Wśród innych postulatów są przede wszystkim zwiększenie możliwości dokształcania się, jasnej ścieżki awansu zawodowego, zmniejszenia kolejek do fizjoterapeutów oraz większej dostępności rehabilitacji i fizjoterapii dla potrzebujących pacjentów.

Oszustki z województwa śląskiego. Tych kobiet szuka Policja! [ZDJĘCIA]

We wtorek 7 maja fizjoterapeuci masowo zgłaszali się do punktów krwiodawstwa, by oddawać krew. W ten sposób wykorzystali przysługujący im za to dzień wolny od pracy. Od 8 maja rozpoczyna się strajk włoski - fizjoterapeuci przyjdą do szpitali, będą pracować w czarnych koszulkach. To jednak nie koniec.

- Od połowy maja planujemy masowo przechodzić na zwolnienia lekarskie z powodu złego stanu zdrowia i przemęczenia. W ostateczności planowany jest strajk głodowy - dodaje Rafał Szyja.

- Pensja fizjoterapeuty, wykształconego medyka po studiach magisterskich, to 1,6 tys. zł -1,8 tys. zł netto. Tyle zarabia 80 proc. fizjoterapeutów zatrudnionych w państwowych placówkach. Nie ma znaczenia, czy to Wrocław, Jelenia Góra, czy Wałbrzych. Tyle zarabiają. Nie mają żadnych innych dodatków, poza dodatkami za 5 i 10 lat pracy. Na tym się zaczyna i kończy. Dlatego też pracują na dwóch-trzech etatach - powiedział Money.pl dr Tomasz Dybek,  przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii. Z tego względu wielu fizjoterapeutów decyduje się na wyjazd za granicę - m.in. do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Czech. Według danych UE, wykształceni w Polsce specjaliści stanowią aż 46 proc. z ogólnej liczby migrujących fizjoterapeutów w Europie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki