Śmiertelnie chory chłopiec walczy o życie. Pomóżcie uratować naszego Kubusia!

2014-06-11 4:00

Kuba Szlachta (13 l.) z Zawiercia to twardy facet. Od kilku lat walczy z nowotworem. Ma za sobą autoprzeszczep szpiku kostnego, kilka operacji usuwających guzy oraz... 33 cykle chemioterapii. Niestety, rak nie daje za wygraną. Kuba umrze, jeśli szybko nie uzbiera 500 tys. zł na specjalną terapię i wyjazd do Niemiec.

Chłopiec cierpi na odmianę nowotworu zwaną neuroblastomą. Ma przerzuty do szpiku, kości twarzy i miednicy. Kuba doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

- Ja to wyobrażam sobie tak, że wstrzykną mi do organizmu takie przeciwciała, które "zjedzą" mojego raka - mówi.

Zobacz: Warszawa. Pirat zabił Kubusia na przejściu dla pieszych. Tragedia na alei KEN

W praktyce - lekarze mają wszczepić Kubie przeciwciała. One z kolei mają zaatakować w organizmie chłopaka z Zawiercia komórki nowotworowe, nie naruszając zdrowych tkanek. Tej terapii nie stosuje się u nas, nie ma też mowy o finansowaniu jej przez Narodowy Fundusz Zdrowia. A jest niezwykle kosztowna.

- Zdobyliśmy już 100 tys. zł, a potrzeba jeszcze 500 tys. - mówi Lidia Szlachta, mama Kuby.

Mały Kuba się nie poddaje. I snuje plany na przyszłość.

- Mam różne pomysły, mógłbym zostać kucharzem, bo pomagam dużo mamie w kuchni. Mogę też zostać kierowcą albo mechanikiem - wylicza.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki