Co ma ucho do seksu - seksuolog odpowiada na Wasze pytania

2012-09-14 8:00

Dr Stanisław Dulko odpowiada na Wasze pytania - tym razem zdradza, co ma ucho do seksu. A okazuje się, że ma całkiem sporo...

Przyjemne ssanie

Jak mężczyzna powinien zaspokajać kobietę oralnie, żeby sprawiało jej to największą przyjemność?

Większość mężczyzn uważa, że seks oralny to żadna sztuka. Oczywiście w ich wykonaniu, bo od kobiety jednak wymagają dużo więcej. Oni są więc przekonani, że o seksie oralnym wiedzą wszystko, co można wiedzieć. I ograniczają się do jednostajnych ruchów językiem. A można inaczej. Szczególnych doznań dostarcza kobiecie ssanie jej guziczka i warg sromowych. Weź więc w usta jej skarb i zasysaj, najpierw delikatnie, powoli, potem nieco intensywniej. Nie jest to łatwe, ale z pewnością ci się za którymś razem uda. W końcu ćwiczenie czyni mistrza.

Co ma ucho do seksu?

Dlaczego kobiety tak lubią, jak podczas seksu szepce im się do ucha różne czułe słówka?

Nie tylko kobiety, i nie tylko czułe słówka. Niektórzy uwielbiają, jak podczas stosunku mówi im się same sprośności. I to takie, na dźwięk których w innych okolicznościach mogliby się zarumienić.

Między uchem a seksem istnieje ścisły związek. Znajdująca się w tzw. błędniku błoniastym malutka część ucha, zwana woreczkiem, bardzo blisko "współpracuje" z ośrodkiem przyjemności i seksu w mózgu. Jeśli tę część pobudza się dźwiękiem, do ośrodka seksu w mózgu wysyłany jest sygnał, co powoduje odczuwanie rozkoszy. A tej rozkoszy oczekują przecież wszyscy, oddający się uciechom cielesnym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki