Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego wśród satyryków jest tak mało kobiet? Jeśli nie, to przypomnijcie sobie, kiedy słyszeliście jakiś dobry i w dodatku "niespalony" dowcip od swojej kobiety. Jeśli kobieta jakimś cudem nie zepsuje żartu, to najpewniej zdradzi puentę chichocząc w trakcie opowiadania.
Co innego mężczyźni. Wystarczy włączyć telewizor, aby się przekonać, że najlepszymi satyrykami są faceci. Co więcej, często umiejętność rozśmieszania pań oznacza otwartą drogę do damskiego serca. Niestety, nie każdy dowcip będzie się kończył zażyłą znajomością. Dlaczego? Bo kobiety często nie rozumieją męskich żartów i oczekują wyrafinowanego dowcipu.
Jak to więc jest z poczuciem humoru u kobiet? Ona tak bardzo oczekują rozśmieszania, że ze swoim żartem pozostały daleko w tyle za facetami. Na szczęście (dla nas i dla kobiet), one nie muszą nas rozweselać. W końcu działają na inne zmysły, a to jedyna radość, jakiej potrzebuje standardowy samiec.