O tym jak ważne te dwie ostatnie części kobiecego ciała są dla samych ich posiadaczek niech świadczy fakt, że panie często wydają fortunę, by chronić swe skarby.
I tak na przykład Jennifer Lopez (40 l.), właścicielka ponoć najpiękniejszych pośladków w Hollywood, ubezpieczyła swój zadek (który w ciąży przybrał ze 20 kilo) na astronomiczną kwotę miliarda dolarów! Na dokładnie taką samą kwotę wyceniła swe nogi Mariah Carey (39 l.). Nieco mniej się ceni (choć zupełnie nie wiemy, dlaczego) Heidi Klum (36 l.) - ta słynna modelka wyceniła swoją lewą nogę na milion zielonych, a prawą na 900 tysięcy. Jak sama tłumaczyła - tylko dlatego, że na prawej nodze ma małą bliznę.
No i co jest cenniejsze - ponętny biust czy śliczny tyłeczek, z którego wyrastają boskie nogi? Sami nie wiemy, bo dla nas każdy kawałeczek pięknej kobiety jest wart fortunę! I sami musicie przyznać, że dyskusja o wyższości biustu nad pupą czy odwrotnie jest zupełnie pozbawiona sensu...