Odkryj siłę domowych afrodyzjaków

2012-01-13 3:00

Tego typu olejki do masażu mają, z jednej strony, rozgrzewać, relaksować, a z drugiej - podniecać, bo pełnią też funkcje afrodyzjaku. A z afrodyzjakami tak już jest, że nie na każdego działają tak samo. Poza tym większość sporządzana jest na bazie różnych wyciągów roślinnych, głównie ziołowych. Nierzadko tych samych, które mamy pod ręką.

Może więc na początek lepiej wypróbować właśnie te z własnej kuchni. Można je stosować i wewnętrznie, i zewnętrznie. Sałatka obficie posypana pieprzem, do tego masaż miodem z pieprzem... to dopiero może być przyjemność!

Czarny pieprz - rozszerza naczynia, także te w narządach płciowych, powodując szybki napływ krwi do nich. A to oznacza, że podniecenie utrzymuje się dłużej, a przeżycia seksualne są bardziej zmysłowe.

Papryka chili - zawiera kapsaicynę, substancję, która nadaje jej ostry, piekący smak. I to właśnie ona pobudza wydzielanie w organizmie endorfin, neuroprzekaźników, które m.in. zwiększają apetyt na seks. Wyciągi z chili znajdują się w afrodyzjakach, stosowanych zewnętrznie. Penisy potraktowane w ten sposób zwiększają swoją objętość i długo mogą stać na baczność.

Natka pietruszki - pobudza seksualnie obie płcie. Wystarcza dwie łyżki siekanej natki (im grubiej, tym lepiej), żeby poczuć rodzące się podniecenie. To dlatego domy uciech w Niemczech pachniały pietruszką...

Cynamon - podobnie jak chili w charakterze afrodyzjaku może być stosowany wewnętrznie lub zewnętrznie, na genitalia. A przy okazji - nie tylko pobudza seksualnie, ale też rozwesela. Seks na wesoło? Czemu nie! Prawie tak samo, choć nieco słabiej, działają goździki i wanilia.

Imbir - we wschodnich ars amandi ma opinię "wzniecacza ognia". Podobno błyskawicznie i skutecznie pobudza narządy płciowe, tak żeńskie, jak i męskie, choć te drugie znacznie mocniej. Zaleca się mężczyznom, aby co dzień, przez cały miesiąc, spożywali jaja zmieszane z miodem i imbirem (2 jaja, 2 łyżki miodu i spora szczypta imbiru). Taka mieszanka sprawi, że staną się doskonałymi kochankami.

Mak - stosowany głównie w krajach Azji i Europy. Określano go jako erotyczną pigułkę wesołości. Jednak z makiem należy uważać, bo jak się przedobrzy, to z wesołości wpadnie się w senność.

Miód - jeden z najbardziej popularnych afrodyzjaków w wielu kulturach świata, począwszy od starożytności. Znajdujące się w nim cukry, enzymy, kwasy organiczne i nieorganiczne, sole mineralne, witaminy i hormony mają wpływ na aktywność seksualną.

Nie żałujcie więc sobie przypraw, które rozbudzą wasze zmysły, a przy okazji dobrze wpłyną na przemianę materii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki