Przeciętny stosunek trwający około pół godziny powoduje utratę od 200 do 400 kcal. Ale to oczywiste, że im bardziej fantazyjny, bardziej wyrafinowany seks, tym i utrata kalorii większa. I wcale nie chodzi o to, aby uprawiać jakieś cyrkowe sztuczki. Wystarczy uruchomić wyobraźnię, nieco urozmaicić technikę i już jest oczekiwany efekt.
Pocałunki i gorący striptiz
Nie zapominajcie o namiętnych pocałunkach. Jeden taki gwarantuje pozbycie się ok. 100 kcal. A pocałunek oralny - jeszcze więcej. Często całujcie się na świeżym powietrzu. Jeśli chłód wam niestraszny, kochajcie się przy otwartym oknie albo... także gdzieś w naturze. Przynajmniej, jeśli aura na to pozwala. Odpowiednie dotlenienie organizmu przyspiesza spalanie tłuszczu, zaś wydatek energetyczny w bardziej ekstremalnych warunkach jest większy.
Do gry wstępnej włączcie elementy, które przyspieszą utratę kalorii, np. striptiz w rytm gorących rytmów. Zamiast striptizu może być zabawa w berka lub ciuciubabkę (ok. 500 kcal).
W jakich pozycjach utracisz więcej kalorii
Podstawowa zasada: często zmieniajcie ułożenie ciała. Ale nic na siłę. Jeśli większą przyjemność znajdujecie w danej pozycji, to pozostańcie w niej tak długo, jak chcecie. Jeśli zależy ci na pozbyciu się "oponek", kochaj się z partnerem w pozycjach, w których twoje biodra będą zmuszone do bardziej intensywnej pracy - a więc stojących, siedzących. Także w scenerii bardziej pobudzającej do pracy mięśnie - w kabinie prysznicowej, na pralce, na krześle, w windzie.
Przyspieszajcie i zwalniajcie i znowu przyspieszajcie i zwalniajcie. Tę metodę, która sprowadza się do napinania i rozluźniania mięśni, możecie zastosować w każdej pozycji. Ponadto sprzyja ona, uwaga, wielokrotnym orgazmom.
Kowbojska z obrotami
Właściwie to w każdej pozycji można stracić sporo kalorii, jeśli tylko odpowiednio się ją podkręci. Np. kiedy robicie to w pozycji klasycznej, przekręcajcie się na boki, a ty, dla utrudnienia, cały czas obejmuj go nogami.
A zamiast nad nim klękać, aby go ujeżdżać, unoś się nad jego ciałem, jakby przykucając. Stopy opieraj o podłoże. I teraz poruszaj się nad partnerem, w górę i w dół, dodatkowo zataczając koła biodrami. Następnie spróbuj się nad nim przekręcać, nie wypuszczając go z siebie. Podczas tych obrotów staraj się uruchamiać jak najwięcej mięśni - przechylaj się ku niemu i odchylaj, pieść go, podszczypuj, masuj.
Kiedy siedzisz na nim, nasadzaj się na niego zdecydowanymi ruchami, unosząc się wysoko, by po chwili opadać.
Z siedzącej na stojącą
Spróbujcie teraz tak: zacznijcie od pozycji siedzącej z podparciem o ścianę lub jakiś stabilny mebel. Potem już bez podparcia. I z tej pozycji przejdźcie do pozycji stojącej. Jest to wprawdzie propozycja dla raczej silniejszych mężczyzn, ale uwierz, jeśli go wcześniej rozpalisz, to da radę. W przypadku dużej różnicy wzrostu możecie wspomóc się stołeczkiem.
Uwaga: odchudzanie seksem nie powoduje efektu jo-jo!