Tak zdradzają Polacy. Jak rozpoznać ZDRADĘ? - detektyw o zwyczajach NIEWIERNYCH MĘŻÓW i ŻON

- Zdrady to najczęstsze sprawy, z którymi ludzie przychodzą do detektywów. W ciągu roku prowadzę kilkadziesiąt takich spraw. Zdradzają zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ale płeć piękna robi to częściej - mówi Romuald Kulma, właściciel agencji detektywistycznej w Gdańsku.

- Jeśli mężczyzna zdradza, to robi to z atrakcyjną i najczęściej młodszą dziewczyną. Dla kobiet nie liczy się wygląd czy wiek mężczyzny, a zasobność jego portfela - kontynuuje detektyw. Według niego do zdrad dochodzi najczęściej w prywatnych mieszkaniach. Kochankowie spotykają się u siebie w domu pod nieobecność swoich partnerów. Najczęściej to kobieta zaprasza do siebie mężczyznę. Rzadziej do zdrad dochodzi w hotelach, ale zdarza się, że do numerków na boku dochodzi nawet w zaparkowanych samochodach.

Przeczytaj koniecznie: Sennik dla kochanków: latanie i kot to zdrada, buty to źle ułożone życie seksualne

- Śledziłem faceta, którego żona podejrzewała o romans z koleżanką z pracy. Ta koleżanka wyszła trochę wcześniej z firmy, ja pojechałem dopiero za nim. Spotkali się na parkingu. Ona weszła do niego do auta i dla mnie sprawa była rozwiązana - wyjaśnia Romuald Kulma.

- Jeżeli osoba, która zdradza swojego partnera, nie zakończyła swojego romansu, to nie ma możliwości, żebym tego nie udowodnił. Nawet jeśli zdradzający zastosują wszystkie środki ostrożności. Dowody przekazuję klientowi. To on decyduje, czy zakłada sprawę o rozwód - kończy detektyw.

Jak rozpoznać, czy partner cię zdradza

Osoba, która ma romans, nie rozstaje się z telefonem komórkowym, a gdy dzwoni kochanek, to albo wychodzi do innego pomieszczenia, albo szybko kończy rozmowę krótkimi słowami, np. "OK, cześć", "Tak, na razie".

Zdradzający mocno się perfumują, żeby zatrzeć zapach kochanki lub kochanka. Przed powrotem do domu sprzątają samochód, sprawdzają, czy nie mają gdzieś na ubraniu śladów szminki, a w kieszeni rachunku z hotelu lub z restauracji.

Ludzie, którzy zdradzają swoich partnerów, stają się małomówni, mają nagle mniej czasu dla rodziny, tłumaczą się, że muszą zostać w pracy albo że są umówieni z kolegami po pracy i się spóźnią do domu.