To już prawie epidemia, czyli problem z zaburzoną erekcją

2014-06-26 4:00

Na tę dolegliwość cierpi już ponad 150 mln mężczyzn na całym świecie. W Polsce jest ich ok. 1,5-2 mln. I z pewnością nie są to dokładne statystyki, najprawdopodobniej te liczby są dużo, dużo większe, bo nie każdy pan chce się przyznawać do tego, że coś się zaczyna niepokojącego dziać z jego męskością. Niejeden woli "zawiesić interes na kołku", zamiast udać się do lekarza po poradę.

Tymczasem lekarze nie mają wątpliwości, że zaburzenia erekcji (ED - erectile dysfunction), należące do najczęściej spotykanych postaci zaburzeń seksualnych u mężczyzn, wykazują tendencję wzrostową. - To już prawie epidemia - ostrzegają seksuolodzy. - Niewykluczone, że niebawem zaburzenia erekcji zostaną uznane za chorobę cywilizacyjną.

- O ile w latach 1970-1975 ujawniało to zaburzenie ok. 41 proc. mężczyzn w stosunku do wszystkich zgłaszających się do mnie pacjentów mężczyzn, to w latach 80.tych było już ich prawie 68 proc., a na początku 2000 roku już ponad 75 proc. - mówi seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz. - To zjawisko wzrostu liczby przypadków zaburzeń erekcji członka w porównaniu z innymi zaburzeniami seksualnymi u mężczyzn należy tłumaczyć kilkoma czynnikami: zwiększaniem się zakresu postaw lękowych wobec seksualności kobiet, traktowaniem współżycia zadaniowo, a także zwiększaniem się rodzajów przyczyn organicznych, obejmujących różne populacje wiekowe mężczyzn - to przede wszystkim niezdrowy, stresujący styl życia. - Ciekawe dodaje prof. Starowicz - że o ile w przeszłości ok. 90 proc. przypadków zaburzeń erekcji było spowodowanych przyczynami psychogennymi, to teraz obserwujemy wzrost udziału przyczyn organicznych - występują one u ok. 80 proc. pacjentów.

Jak to się dzieje, że on nabrzmiewa

Aby doszło do erekcji, czyli wzwodu, ciała jamiste członka muszą wypełnić się krwią. Ciała jamiste to jakby dwie komory, przebiegające wzdłuż penisa, zbudowane z nieregularnych przestrzeni naczyniowych. Wypełnianie ich krwią jest dość skomplikowanym, wielofazowym procesem. W fazie nabrzmiewania członka przegrody ciał jamistych ulegają rozkurczowi, a kieruje tym ośrodek erekcji w rdzeniu kręgowym. Tętnice rozszerzają się, a naczynia żylne są uciskane. Zjawisko to wywołują impulsy nerwowe w ośrodku erekcji, a także liczne substancje chemiczne, przede wszystkim tlenek azotu NO. To za sprawą tego związku uruchamiane są receptory odpowiedzialne za roszerzanie naczyń. Jednocześnie dochodzi do ucisku naczyń żylnych odprowadzajacych krew, dzięki czemu wypełniająca ciała jamiste krew usztywnia prącie.

W fazie sztywności członka rośnie ciśnienie, ulegają skurczowi mięśnie uciskające korzeń członka, znacznie zmniejsza się odpływ z niego krwi żylnej. W fazie wiotczenia rośnie napięcie układu współczulnego i ulegają kurczeniu mięśnie ciał jamistych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

O tym, jak bardzo złożonym procesem jest erekcja, świadczy liczba czynników, od których ona zależy. A są to m.in.: poziom centralnych neuroprzekaźników w organiźmie, takich jak dopamina, oksytocyna, acetylocholina, sprawność układu krążenia, układu mięśniowego miednicy, uwarunkowania neuroanatomiczne (działanie ośrodka erekcji w rdzeniu kręgowym), poziom róznych hormonów, poziom witamin, mikroelementów, ogólny stan zdrowia. Oczywiście nie bez znaczenia jest działanie bodźców erotycznych i indywidualna na nie wrażliwość, osobowość mężczyzny (preferencje seksualne, jego upodobania, więź z partnerką czy partnerem).

Wystarczy więc, że któryś z tych czynników nie funkcjonuje jak należy i już może pojawić się problem.

Pełne, niepełne, zmienne

Zaburzenia erekcji mogą przybierać różne formy. Mogą to być wzwody niepełne - te występują najczęściej, obejmują ok. 85 proc. pacjentów z zaburzeniami erekcji. Mogą mieć miejsce erekcje zmienne. Najcięższą postacią jest brak erekcji, kiedy penis stale znajduje się w stanie spoczynku, bez względu na stopień czy czas trwania podniecenia oraz niezależnie od intensywności stymulacji. Większość zaburzeń erekcji występuje w formie "czystej", tzn. bez towarzyszących innych zaburzeń seksualnych, ale zdarzają się przypadki współwystepowania innych zaburzeń, np. nieprawidłowości wytrysku, libido.

Zaburzenia wzwodu mogą się pojawiać w różnych fazach podniecenia - przed rozpoczęciem stosunku, w momencie jego rozpoczynania lub w trakcie jego przebiegu. I w każdej z tych faz mogą występować erekcje niepełne, zmienne, ich brak, erekcje w postaci "czystej" lub z innymi zaburzeniami.

Dlaczego odmawia współpracy

Jest mnóstwo przyczyn, z powodu których jego sprzęt się buntuje i odmawia współpracy, nawet mimo bogatej fantazji partnerki. Pół biedy, kiedy to zdarza się od czasu do czasu (wiadomo, każdy sprzęt może raz na jakiś czas się zbuntować). Gorzej, kiedy coraz częściej nie chce wstać i przemówić. To może być oznaką poważniejszych schorzeń ogólnoustrojowych.

Przyczyny organiczne

Bardzo często zaburzenia erekcji są jednym z pierwszych objawów takich chorób, jak: nadciśnienie tętnicze, miażdżyca (zwłaszcza w obrębie naczyń miednicy), niewydolność układu krążenia, cukrzyca. Do organicznych przyczyn zaburzeń erekcji zalicza sie też urazy rdzenia kręgowego, zaburzenia hormonalne, przerost prostaty, niektore choroby psychiczne i związane z nimi zażywanie niektórych leków psychotropowych, urazy narządów płciowych.

Problemy ze wzwodem mogą być spowodowane paleniem tytoniu, bo zwiążki znajdujące sie w dymie papierosowym niszczą zyły i samą tkankę penisa,pzrez co staje sie ona mniej elastyczna i mniej wrażliwa na rozciąganie podczas pobudzania. Także alkohol spożywanie w nieumiarkowych ilościach daje ten sam efekt.

Penisy więdną od niektórych środków antyhistaminowych, zrzeciwbólowych i nasennych.

Czytaj: Mężczyźni coraz częściej przedłużają sobie PENISY!

Przyczyny psychogenne

W tym przypadku do zaburzeń erekcji może dojść, gdy mężczyzna ma poczucie małej wartości, gdy jest z natury nieśmiały wobec kobiet, przeżywa wobec nich jakieś lęki, gdy żyje w pzrewlekłym stresie. Mogą to być uwarunkowania masturbacyjne, gdy mężczyzna jest przyzwyczajony do osiągania orgazmu właśnie w ten sposób, a nie w kontakcie z partnerką. Może być i tak, że mężczyzna nie ma problemów z erekcją przy jednej partnerce, a nie może osiągnąć wzwodu z inną (tzw. Impotentio ad personam). Przyczyną zaburzeń erekcji mogą być także poprzednie niepowodzenia we współżyciu, zachowania partnerki (ośmieszanie, okazywanie złości), partnerka wzbudzajaca poczucie zagrożenia, np. z powodu dużego temperamentu seksualnego, konflikty w związku, współżycie seksualne, któremu towarzyszy poczucie winy, z powodu przekraczania norm moralnych. Wreszcie, tak mogą się objawiać cechy homoseksualne, biseksualne czy dewiacyjne.

Niegroźne, ale dokuczliwe

Czasami zaburzenia erekcji są spowodowane czynnikami, które łatwo zlikwidować - np. używaniem źle dobranej prezerwatywy, zmęczeniem, brakiem snu czy chociażby uprawianiem seksu w wyczerpującej pozycji. Bywa, że często mężczyźni, którzy dopuszczają się zdrady i czują się winni - kiedy idą do łóżka z tą, którą zdradzają, nie mogą osiagnąć erekcji.

Nierzadko przyczyną niepowodzeń jest strach przed...własnym penisem. Bo jeśli ostatnim razem było źle, i następnym też, a nawet jeszcze gorzej, to teraz może być już tylko fatalnie. Bo w jego głowie nieustannie wyświetla się film z ostatniego razu...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki