To one na nas polują!

2009-08-20 7:00

Jeśli sądzisz, że to ty sam wybierasz, z jaką damą pójdziesz do łóżka, to jesteś w błędzie!

Niestety to prawda. Choć nam, mężczyznom - władcom świata i odwiecznym myśliwym - wydaje się, że to my wybieramy sobie kochankę, jest dokładnie na odwrót.

Jeśli bawisz się z kolegami w barze i po kilku minutach zauważysz ponętną blondynkę na drugim końcu sali, możesz być bardziej niż pewny, że ona już ma wyrobione zdanie na twój temat. I jeśli nie wpadłeś jej w oko w ciągu trzech sekund, twoje wygibasy na nic się nie zdadzą.

Jak zatem ułatwić sobie i tej drugiej stronie życie - tak, by wieczór zakończył się happy endem w zaciszu twojej sypialni?

To proste! Bądź sobą, najlepiej oderwij się od kolegów, nie siedź sam przy stoliku i nie wpatruj się w opróżniony do połowy (albo w połowie pełny) kufel, ruszaj na parkiet i czaruj obecne tam damy swym wdziękiem (nawet jeśli nie lubisz tańczyć). Na efekty nie będziesz musiał długo czekać. Nawet jeśli nie masz szałowego porsche, po takich zagrywkach na pewno nie zostaniesz sam do rana.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki