Mama ciężko chorego chłopca napisała wzruszający list do świętego Mikołaja

i

Autor: ESKA INFO Szczecin Mama ciężko chorego chłopca napisała wzruszający list do świętego Mikołaja

Mama ciężko chorego chłopca napisała wzruszający list do świętego Mikołaja. Pani Nataliya ma WYJĄTKOWE marzenie...

2019-12-12 9:13

Chociaż jest dorosłą kobietą z dwójką dzieci, trudna sytuacja życiowa zmusiła ją, by zdecydować się na bardzo nietypowy krok. Mieszkająca pod Szczecinem pani Nataliya napisała list do świętego Mikołaja, w którym prosi o... suszarkę do ubrań!

Rok temu pani Nataliya przyjechała do Polski z Ukrainy, by wraz z rodziną ułożyć sobie tutaj życie. Zamieszkała w jednej z miejscowości na pograniczu Zachodniopomorskiego i Lubuskiego i niby wszystko było już na dobrej drodze, a nagle dopadło ich straszne nieszczęście. U starszego syna pani Nataliy, 11-letniego Stanislava polscy lekarze zdiagnozowali ostrą limfoblastyczną białaczkę. Chłopiec trafił pod opiekę lekarzy z Oddziału Świętego Mikołaja w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Całe ich życie nagle wywróciło się do góry nogami, jednak dzielnie walczą.

Pani Nataliya zdecydowała się nawet na bardzo rozpaczliwy krok w postaci... listu do świętego Mikołaja.

"Jest mi niezręcznie pisać list, gdyż już dawno nie jestem dzieckiem. Mimo to wciąż wierzę w cuda" - pisze.

Największym marzeniem pani Nataliy jest bębnowa suszarka do bielizny i świeżego prania. Chory Staszek większość czasu spędza w szpitalu w Szczecinie, a kiedy jest w domu, wymaga ciągłej zmiany odzieży i pościeli. Pranie idzie dosłownie za praniem, a w malutkim mieszkanku pani Nataliy nie ma możliwości, by je porządnie wysuszyć. Dodatkowo w mieszkaniu panuje wilgoć.

"Duża ilość prania oraz wilgotność jaka utrzymuje się w mieszkaniu po rozwieszeniu rzeczy nie sprzyja zdrowiu mojego dziecka. Dlatego chciałabym poprosić o elektryczną suszarkę do prania" - czytamy w liście, który trafił do Drużyny Świętego Mikołaja, która postanowiła zająć się sprawą i zorganizowała zbiórkę pieniędzy.

- Opublikowaliśmy ten list w internecie - mówi Michał Wiatr, społecznik z Nowogardu, który zaangażował się w pomoc dla kobiety. - Założyliśmy zrzutkę, która nazywa się "Osuszymy łzy pani Nataliy i małego Stasia".

Wymarzona suszarka pani Natalyi to koszt rzędu 2500 tysiąca złotych.

- Mam nadzieję, że wszyscy chętnie wpłacą każdą złotówkę, bo każdy grosz się liczy - dodaje Michał Wiatr.

Zbiórka pieniędzy odbywa się na portalu zrzutka.pl. Darczyńcy wpłacili już ponad 70 procent potrzebnej kwoty. Wszystko więc wskazuje na to, że święty Mikołaj odwiedzi w tym roku panią Nataliyę i już wkrótce wymarzona suszarka stanie w jej mieszkaniu.