Agenci FBI szukają poćwiartowanego ciała w Narwii. Ściśle tajna operacja

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTOCK Agenci FBI szukają poćwiartowanego ciała w Narwii. Ściśle tajna operacja

Skazani wnieśli apelację

Dane z tajemniczej aplikacji wykorzystane przed sądem w Tarnowie. Anoma używa FBI

2024-04-19 9:16

Dziewięciu mężczyzn nieprawomocnie skazanych przez sąd w Tarnowie za przemyt i wprowadzenie do obrotu dużych ilości narkotyków domaga się rewizji tego wyroku. Grupę rozpracowano dzięki kontrolowanej przez FBI aplikacji Anom, zainstalowanej na telefonach skazanych. Ich obrońcy uważają, że inwigilacja odbyła się nielegalnie, dlatego dane z aplikacji nie mogą służyć jako dowód.

Byli inwigilowani przez tajemniczą aplikację FBI. Sąd ich skazał, uważają że nielegalnie

Sąd Apelacyjny w Krakowie rozpatruje odwołanie złożone w sprawie grupy mężczyzn nieprawomocnie skazanych przez Sąd Okręgowy w Tarnowie za przemyt i wprowadzenie do obrotu dużych ilości narkotyków. Jak podaje PAP, apelację złożyło 9 z 14 skazanych, którym sąd wymierzył kary od 3 do 9 lat więzienia i grzywny od 8 do 100 tys. zł. Orzekł też przepadki uzyskanych korzyści majątkowych sięgających 9 mln zł. Część oskarżonych poszło na współpracę z wymiarem sprawiedliwości i dlatego zastosowano wobec nich nadzwyczajne złagodzenie kary. 

W procesie toczącym się przed tarnowskim sądem wykorzystano dane z aplikacji Anom, kontolowanej przez FBIUmożliwia ona inwigilację telefonów komórkowych używanych przez podejrzanych. Obrońcy kwestionują jednak legalność pozyskiwania materiału dowodowego w ten sposób. Uważają oni, że inwigilacja odbywała się bez zgody polskiego sądu, a dane z aplikacji trafiały na serwer także innego kraju. Dodatkowo w ich ocenie aplikacja jest nieznana i nie wiadomo, czy dostępu do treści nie mogły mieć osoby trzecie. Poniżej dalsza część artykułu.  

Magda zabiła babcię i zadzwoniła na policję

Sonda
Czy sądy w Polsce wydają sprawiedliwe wyroki?

Stanowisko tarnowskiego sądu

Tarnowski sąd uznał, że może wykorzystać dane z aplikacji przy uwzględnieniu zapewnienia USA, że pozyskane zostały w zgodzie z prawem tamtejszego państwa. Uwzględnił także inne dowody, m.in. zatrzymanie części oskarżonych z narkotykami. Dane zostały przekazane przez FBI Polsce na podstawie art. 9 umowy waszyngtońskiej z 2019 r. między USA a RP, a zostały zabezpieczone przez jeden z krajów Unii, który uzyskał w ramach wewnętrznej procedury zgodę sądu na wykorzystanie tych materiałów.

Przewód sądowy w postępowaniu odwoławczym prawdopodobnie zostanie zamknięty jeszcze w marcu. Wówczas Sąd Apelacyjny zdecyduje, czy wyrok pierwszej instancji zostanie podtrzymany, czy też sprawa będzie musiała zostać rozpatrzona od początku.

Bicie kościelnego dzwonu przeszkadza mieszkańcom Ruczaju

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki