FELIETON
Trener Leo Beenhakker wyrobił sobie u nas status świętej krowy i jako taki nie podlega krytyce. Wobec tego nie będę krytykował, tylko nieśmiało zapytam:
dodano 6-9-2008
Od dnia 11 lipca 2006 roku Leo Beenhakker szuka napastnika, który mógłby grać „na szpicy” reprezentacji Polski. Niemcy mają Podolskiego, Hiszpanie Torresa i Villę, Anglicy Rooneya, a Leo ma ...”parsz…
dodano 5-9-2008
Po meczach z Belgami prezes PZPS Mirosław Przedpełski i trener Raul Lozano mają spotkać się by przedyskutować mozliwość pozostawienia selekcjonera na jego stanowisku - muszę powiedzieć, że ta wiadomo…
dodano 4-9-2008
Ebi Smolarek został wypożyczony do Boltonu Wanderers. Czy Premier League to odpowiednia liga dla niego? Mam pewne wątpliwości.
dodano 1-9-2008
Jeśli ktoś wyrzuca swoje pieniądze, to można najwyżej wzruszyć ramionami.Ale ja kiedyś poznałem Mariusza Waltera, człowieka o wybitnej inteligencji, więc się dziwię.
dodano 29-8-2008
Nie ma w kadrze Artura Boruca (28 l.) - to zrozumiałe po jego ostatnich wybrykach. Nie ma w kadrze Tomasza Kuszczaka (26 l.) - już mniej.
dodano 27-8-2008
Leo Beenhakker powołał kadrę na mecze eliminacji mistrzostw świata ze Słowenią i San Marino. Po jednym meczu selekcjoner odstawił Ireneusza Jelenia.
dodano 26-8-2008
Na igrzyska olimpijskie do Pekinu Polska wysłała 263 sportowców i zdobyła 10 medali. Przygotowania każdego z reprezentantów kosztowały ok. 1 mln zł. To jest cena wyjazdów, zgrupowań i sprzętu zużyteg…
dodano 24-8-2008
Polski sport czeka na wielki przeciąg. Po igrzyskach w Pekinie, które zaczęły się dla nas żałośnie, a kończą...jako-tako, trzeba będzie otworzyć drzwi i okna w nie jednym związku sportowym.
dodano 17-8-2008
To nie kto inny, a siatkarze odwrócili w Pekinie polskiego pecha twarzą do ściany. Od kiedy wygrali z Serbią, polskim sportowcom zaczęło się na olimpijskich arenach wieść wyraźnie lepiej.
dodano 15-8-2008
Moja ciotka, pani w wieku (przepraszam, że zdradzam) lat 78 zadzwoniła do mnie z pretensją. Chodziło o to, że w Pekinie nie mamy medalu.
dodano 11-8-2008
Jak wszystkim widzom bardzo mi sie podobało, gdy Wisła skopała Beitar niczym działkowicz grządkę. Ale wbrew tłumowi nie dołączę do zachwytów nad poziomem meczu. Za bardzo przypominał on walkę boksera…
dodano 7-8-2008