FORMUŁA 1
Kierowcy Formuły 1 nie przepadają za Lewisem Hamiltonem - szczególnie po niedzielnym Grand Prix Włoch. Nazywają go samolubem i arogantem. Dlaczego?
dodano 15-10-2008
Tak twierdzi darmowa londyńska gazeta "Metro", która stawia naszego kierowcę nawet przed ulubieńcem Brytyjczyków Lewisem Hamiltonem (23 l.).
dodano 15-10-2008
Brak tankowania, krótsze wyścigi, zmienione bolidy? Teamy Formuły 1 dyskutowały nad przyszłością sportu. Mogą nadejść spore zmiany.
dodano 15-10-2008
Wielu kierowców Formuły 1 wypowiedziało się w ostatnim czasie krytycznie na temat jazdy i charakteru Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk zaprzecza wszelkim oskarżeniom.
dodano 14-10-2008
Do niedawna tylko Robert Kubica, a teraz cały zespół BMW Sauber wierzy, że pojawiła się ogromna szansa na wygranie mistrzostwa świata. Szkoda, że wiara przyszła tak późno.
dodano 14-10-2008
Po GP Japonii Fernando Alonso nie może się nachwalić super-paliwa, które dostarczył mu koncern Elf. To dzięki niemu Hiszpan wyprzedził Roberta Kubicę.
dodano 14-10-2008
Robert Kubica (24 l.) ma nadzieję, że w tym roku los uśmiechnie się do niego w Grand Prix Chin. W poprzednim sezonie miał ogromnego pecha.
dodano 14-10-2008
Dwa wyścigi do końca, trzech kandydatów do ostatecznego sukcesu. Ale zwycięzca może być tylko jeden. I my już wiemy, kto nim zostanie - nasz Robert Kubica (24 l.)! Polak jest najmocniejszy psychiczni…
dodano 14-10-2008
Ci panowie naprawdę się nie lubią. Fernando Alonso zapowiedział, że zrobi wszystko, aby jego były kolega z McLarena, Lewis Hamilton, nie wygrał mistrzostwa świata Formuły 1.
dodano 13-10-2008
Gdzie dwóch się bije, tam... Robert korzysta. Wczoraj w Japonii zawiedli walczący o tytuł Lewis Hamilton (23 l.) i Felipe Massa (27 l.). A Polak po heroicznej walce zajął drugie miejsce i do lidera t…
dodano 13-10-2008
Robert Kubica (24 l.) pokazał w Japonii wszystko, z czego słynie. Bezwzględnie wykorzystywał pomyłki rywali, a sam nie popełniał żadnych błędów.
dodano 13-10-2008
Kubica dawno nie był tak zadowolony po wyścigu. W Japonii pojechał znakomicie, dzięki czemu wciąż walczy o mistrzostwo.
dodano 13-10-2008