MŚ SIATKAREK

W finale Mistrzostw Świata spotkały się te same zespoły, które walczyły o złoto mundialu przed czterema laty. Co ciekawe, powtórzyło się wszystko, łącznie z wynikiem: tak jak wtedy, Rosjanki zwycięży…

Zwycięstwo na koniec zmagań siatkarek w mistrzostwach świata. Polki pokonały w niedzielę Chinki 3:0 w ostatnim meczu mundialu i dzięki temu zakończyły imprezę na 9. miejscu.

Mają wielkie obowiązki na siatkarskich boiskach, ale nie mniejsze poza nimi. Startują w MŚ siatkarek, mimo że niedawno zostały matkami.

Tym razem trzeba będzie wyjątkowo wcześnie wstać, by zobaczyć mecz polskich siatkarek. Biało-czerwone powalczą z Holandią o 12.30 czasu japońskiego, czyli o 4.30 czasu polskiego!

Polskim siatkarkom pozostały w Japonii do rozegrania dwa mecze mistrzostw świata. W sobotę o 4.30 polskiego czasu biało-czerwone czeka starcie z wicemistrzyniami Europy Holenderkami.

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski postanowił na własne oczy przekonać się jak wygląda samopoczucie polskich siatkarek w Tokio przed walką o miejsca 9-12.

To było spotkanie o być albo nie być Polek w MŚ w Japonii. Wygrały z z Turczynkami 3:1, ale zabrakło im 4 małych punktów do pełni szczęścia - wejścia do najlepszej ósemki turnieju.

Planem minimum, o którym mówił przed mistrzostwami świata siatkarek trener Jerzy Matlak (65 l.), była pierwsza ósemka mundialu.

Planem minimum, o którym mówił przed mistrzostwami świata siatkarek trener Jerzy Matlak była pierwsza ósemka mundialu. Wiadomo, że nie został on zrealizowany.

Polki wygrały z Turczynkami 3:1 w ostatnim meczu II rundy MŚ siatkarek, a to oznacza, że podopieczne Jerzego Matlaka zagrają w mundialu o miejsca 9-12.

- Brakuje nam formy, nie tylko tej sportowej, ale przede wszystkim mentalnej - nie owijała w bawełnę po wczorajszym meczu środkowa Berenika Okuniewska (22 l.).

Tak źle Polki jeszcze w Japonii nie grały. Wczoraj nasze siatkarki schodziły z parkietu ze zwieszonymi głowami. W fatalnym stylu przegrały gładko, 0:3 z Chinkami, straciły ostatnią szansę na półfinał…