Mężczyzna dostał się na teren szkoły 27 maja, ok. godziny 10:00. Miał przy sobie broń oraz petardy. Ranił woźną oraz 11-letnią uczennicę. Dziewczynka trafiła do szpitala w Toruniu. Na szczęście w przypadku obu kobiet skończyło się na strachu. Jak się później okazało, to nie był pierwszy niepokojący incydent z jego udziałem. Więcej na temat tego zdarzenia przeczytacie na portalu torun.eska.pl TUTAJ.
Bohaterska reakcja woźnego - ocalił szkołę w Brześciu Kujawskim przed masakrą
- Mężczyzna został obezwładniony przez pracownika szkoły, po czym przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Funkcjonariusze zabezpieczyli też broń, która poddana zostanie badaniom, by ustalić jaki to rodzaj - mówi Monika Chlebicz z KWP w Bydgoszczy.
Pracownikiem szkoły, który wykazał się bohaterskim czynem był woźny. - To był impuls. Usłyszałem huk i nie wiedziałem co się dzieje - czy to lampa spadła czy może okno. Wyleciałem biegiem. Za trzecim hukiem wszedłem na górę i zobaczyłem, że sprawca coś robi. Gdy się położył, wykręciłem mu rękę i doprowadziłem do policji - mówi bohater zdarzenia. Więcej na ten temat TUTAJ.
Psychiatra ocenia zachowanie napastnika z Brześcia Kujawskiego
- Te zachowania są nietypowe dla przestępczości polskiej. To się dzieje w szkołach amerykańskich, gdzie mamy powszechny dostęp do broni. Tradycja posiadania i używania broni powoduje, że spotykamy się tam z podobnymi przypadkami - mówi dr Jerzy Pobocha. - To był były uczeń szkoły w Brześciu Kujawskim, więc możemy mówić o jakimś akcie zemsty - dodaje.
Pełną wypowiedź psychiatry znajdziecie nad tekstem. Obejrzyjcie materiał wideo!
Napastnik ranił woźną oraz 11-letnią uczennicę. Dziewczynka trafiła do szpitala w Toruniu. Na szczęście w przypadku obu kobiet skończyło się na strachu.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].