Horror pod Sochaczewem. Auto uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach. Dwie osoby spłonęły żywcem

Śmiertelny wypadek pod Sochaczewem

Była godz. 23 w niedzielę, 23 kwietnia, gdy strażacy z PSP w Sochaczewie otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym na 7 kilometrze drogi wojewódzkiej numer 705 w Janowie (gm. Brochów). - Z uzyskanych informacji wynikało, że samochód uczestniczący w zdarzeniu zaczął się palić, a w jego wnętrzu pozostają osoby poszkodowane - poinformowali strażacy za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Na miejscu druhowie potwierdzili zgłoszenie. Samochód osobowy marki Volkswagen Passat uderzył czołowo w drzewo i stanął w płomieniach. Ogniem objęty był cały pojazd. Po opanowaniu żywiołu strażacy znaleźli we wraku dwa zwęglone ciała.

Policja ustala przyczyny wypadku

Informacje o tragicznym w skutkach wypadku potwierdziła również sochaczewska policja, która wyjaśnia, co dokładnie wydarzyło się nocą na drodze wojewódzkiej numer 705. - Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Ustalamy je pod nadzorem prokuratora - przekazał w rozmowie z „Super Expressem” st. sierż. Damian Szwed.

Jak dodał policjant, na razie nieznana jest również tożsamość ofiar. Jest ona ustalana.