BARAN ATRAKCJĄ STOLICY

Miała świnkę Pupcię, teraz kocha barana Franka. "Uratowałam go przed zjedzeniem!"

2022-09-08 5:09

Jeździ pociągami, autobusami i taksówkami, jest fanem lodów i pizzy. A mowa o… baranie Franku, który w ostatnim czasie zrobił furorę w warszawskiej komunikacji miejskiej. Zdjęcia podróżującego w autobusie zwierzęcia szybko obiegły internet i stały się hitem. Okazuje się, że właścicielką barana jest pani Alicia Day (33 l.), która w maju 2021 roku na łamach „Super Expressu” szukała swojej skradzionej świni, Pupci! W rozmowie z nami pani Alicia opowiedziała niezwykłą historię Franka oraz zdradziła, czy udało się jej odnaleźć Pupcię.

Uratowała barana Franka przed zjedzeniem

Wszystko zaczęło się, gdy pani Alicia w sierpniu 2021 roku wyjechała na Ukrainę. - Wynajęłam tam dom w Dnieprze i zapytałam właściciela, czy mogę w nim trzymać krowę albo świnię. Powiedział mi, że nie, ale że mogę mieć trochę mniejsze zwierzę, na przykład barana. Zdecydowałam się kupić Franka, żeby dać mu szansę na długie życie. Musiałam uratować go przed zjedzeniem! - mówi w rozmowie z nami pani Alicia. - Potem na Ukrainie wybuchła wojna i wróciliśmy do Polski. Jechałam z Frankiem trzy dni w samochodzie! Podróżuję z nim pociągami i autobusami, także taksówką. Tylko raz wyproszono nas z pociągu. Nikt nigdy nie wyrzucił nas z autobusu. Mój baran wzbudza zainteresowanie pasażerów, kochają go dzieci, on też je uwielbiadodaje właścicielka zwierzęcia.

Miała świnkę Pupcię, teraz kocha barana Franka. "Uratowałam go przed zjedzeniem!"

Baran w pieluszce spaceruje po Warszawie

Pani Alicia spaceruje z baranem na smyczy. Zwierzę zawsze ma też założoną pieluszkę i kolorową apaszkę na szyi. Kiedy spotykamy się z panią Alicią w centrum Warszawy, Franek akurat zajada się lodem w wafelku. Wzbudza sensację wśród przechodniów, którzy chętnie fotografują i filmują zwierzę. Mnóstwo osób podchodzi i głaszcze barana.

- Mój siedmiomiesięczny Franek chodzi za mną nawet bez smyczy, stworzyła się między nami normalna więź, taka sama, jaką ludzie mają z psami. Franio trochę się boi psów, ale one chcą się z nim bawić, nie atakują go. Baran uwielbia podróże i poznawanie nowych ludzi. Lubi być głaskany, to towarzyskie zwierzę. Poza tym Franek kocha jeść! Jego ulubione przekąski to lody, tort i pizza. Czasem podkrada mi coś ze stołu, może dzięki temu ja schudnę!

Właścicielka barana straciła świnkę Pupcię

Zapytaliśmy panią Alicję o postępy w sprawie świni Pupci, którą ktoś ukradł jej w maju 2021 roku. 25-kilowy knur był jej pupilkiem. - Policja nie złapała złodzieja i nie znalazła mojej Pupci. Ja byłam załamana i dlatego musiałam wyjechać z Polski, bo miałam tu zbyt dużo wspomnień związanych z moją świnią. Na Ukrainie byłam od sierpnia do końca maja. Byłam tam, żeby uleczyć rany po utracie Pupci. Adopcja Franka nie zastąpi mi Pupci, ale ja po prostu chcę jak najwięcej pomagać zwierzętom. Kupiłam na Ukrainie jedną świnię i dwie krowy. To adopcja na odległość, ja po prostu płacę za te zwierzęta i za to, że ktoś tam się nimi opiekuje. Dzięki temu one nie pójdą na pożarcie! - mówi wzruszona właścicielka barana Franka.

Sonda
Czy hodowaliście kiedyś egzotyczne zwierzęta: węże, pająki, gekony itp.?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki