Potrzebował szybkiej pomocy. Na ratunek czekał kilkadziesiąt minut

i

Autor: Straż Miejska, Warszawa zdjęcie ilustracyjne

Potrzebował szybkiej pomocy. Na ratunek czekał kilkadziesiąt minut

2021-01-14 19:06

Ten mężczyzna musiał długo czekać, by ktoś wyciągnął do niego pomocną dłoń. Na zewnątrz było zimno, a chodniki mocno oblodzone. Wystarczyła chwila nieuwagi, by 76-latek stracił równowagę i boleśnie upadł na śliskiej drodze. Nie dał rady iść dalej, a przechodzący obok niego ludzie, nie kwapili się, by pomóc seniorowi.

Nie dał rad iść dalej

Do stolicy dotarła długo wyczekiwana zima. Krajobraz zdobi biały śnieg, a dzieci w końcu mogą ulepić bałwana i pozjeżdżać na sankach. Niestety, minusowe temperatury wiążą się również z oblodzonymi chodnikami, na których nie raz dochodzi do wypadków. Tak też było w tym przypadku. 76-letni mężczyzna w środę wybrał się po zakupy w Rembertowie. Gdy wracał ze sklepu, nagle stracił równowagę na oblodzonej drodze i boleśnie upadł. Z trudem podniósł się i oparł o słup. Nie miał siły iść dalej.

Mężczyzna długo czekał na pomoc

W pewnym momencie do strażników miejskich patrolujących osiedle przylegające do Akademii Sztuki Wojennej podszedł przechodzień. Wskazał on funkcjonariuszom starszego mężczyznę, który stał oparty o słup przy ulicy Topograficznej. Strażnicy natychmiast podeszli do zmarzniętego 76-latka. - Senior wyjaśnił, że kiedy wracał z zakupów, przewrócił się na chodnik. 76-letni mężczyzna dodał, że czuje silny ból w prawej nodze i z tego powodu od kilkudziesięciu minut nie może ruszyć się z miejsca- przekazała Straż Miejska.

Pomoc przybyła na czas

Funkcjonariusze natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Do jej przyjazdu zmarznięty senior czekał w radiowozie, gdzie udzielono mu również pomocy przedmedycznej. - Po wstępnych oględzinach ratownicy z pogotowia ustalili, że w wyniku upadku mogło dojść do skomplikowanego złamania uda. Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Międzylesiu - poinformowała Straż Miejska. Funkcjonariusze na prośbę mężczyzny skontaktowali się również z jego żoną i poinformowali o całej sytuacji.

Szczury u Trzaskowskiego! Kopią dołki przed ratuszem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki