Śmierć 3-letniego Damiana. Szpital wydał oświadczenie

i

Autor: RF._-studio, Pixabay / CC0 / pexels.com Śmierć 3-letniego Damiana. Szpital wydał oświadczenie

Ogromna tragedia

Śmierć 3-letniego Damiana wstrząsnęła całą Polską. Szpital wydał oświadczenie

2023-08-13 17:34

Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. Trzyletni Damian nagle zachorował i mimo licznych wizyt w szpitalu nie udało się go uratować. Chłopczyk zmarł. Od ponad roku toczy się prokuratorskie śledztwo, sprawą zainteresowali się również dziennikarze programu "Uwaga!" emitowanego na antenie TVN. Po wstrząsającym reportażu głos zabrali przedstawiciele szpitala.

Śmierć 3-letniego Damiana. Wstrząsający reportaż

Pochodzący z Ukrainy i mieszkający od 5 lat w Polsce rodzice chłopca byli bezradni wobec choroby najmłodszego dziecka i zachowania lekarzy. Damian wcześniej nie chorował i dobrze się rozwijał. Był zdrowym i pogodnym dzieckiem. Tak było do kwietnia 2022 roku, gdy chłopiec nagle źle się poczuł. W środku nocy zaniepokojeni rodzice zabrali Damiana do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Lekarz miał zbadać chłopca i przepisać leki. To jednak nie pomogło. Jego stan zaczął się gwałtownie pogarszać. Wymiotował, gorączkował, zmienił się na buzi.

Podczas kolejnej wizyty w szpitalu doszło do szokującego zdarzenia. Jak relacjonowała pani Jana, mama chłopca w programie "Uwaga!", lekarka miała na nią nakrzyczeć i powiedzieć, że z dzieckiem nic strasznego się nie dzieje i że ma wrócić do domu. Na tym jednak się nie skończyło. Chłopiec trafił do szpitala po raz kolejny i tym razem również lekarze mieli wykazać małe zainteresowanie jego stanem zdrowia. Rodzice Damiana twierdzą, że ich dziecko czekało na udzielenie pomocy godzinę, a gdy w końcu zajęli się nim lekarze, okazało się, że jest już za późno. Chłopiec zmarł. Jak się okazało, przyczyną była sepsa.

Szpital wydał oświadczenie w sprawie śmierci Damiana

Przedstawiciele szpitala odmówili rozmowy z dziennikarzami "Uwagi", tłumacząc, że "nie chcą rozmawiać do czasu prawomocnego wyjaśnienia okoliczności śmierci chłopca". Z placówką skontaktował się również dziennik "Fakt", który w odpowiedzi otrzymał oświadczenie, w którym czytamy m.in.: "Dyrekcja i Pracownicy Szpitala Dziecięcego im. prof. med. Jana Bogdanowicza są bezpośrednio zainteresowani pełnym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności śmierci Damiana". Przedstawiciele placówki zapewniają również, że szpital wypełnia wszystkie polecenia prokuratury, a personel, którzy brał udział w leczeniu chłopca, stawia się na przesłuchania.

Dyrekcja szpitala poinformowała również, że po stwierdzeniu zgonu Damiana, natychmiast powiadomiono o tym prokuraturę w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci chłopca.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy małemu dziecku?
Innowacyjna operacja w słupskim szpitalu
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki