Basta wylansowała m.in. takie piosenki jak "Kocham ten stan", "Hej, czy ty wiesz, kochanie" oraz "Malyna". Mimo że jest bardzo zgrabna, artystka nie ma zamiaru spocząć na laurach. Wciąż trenuje. Teraz spróbowała tańca na rurze w jednym z białostockich klubów fitness.
- Uwielbiam zaskakiwać. Płynie w moich żyłach niespokojny duch. Chodziłam już na boks, jestem uzależniona od siłowni. Teraz doszedł pole dance - opowiada Eva. - Zanim jednak będę jak kocica wymiatać na tej rurce, muszę jeszcze uodpornić się na ból, siniaki, otarcia, obicia i straszne zakwasy. Już po pierwszych zajęciach bolą mnie wszystkie mięśnie - krzywi się piosenkarka.
Ale mimo ogromnego bólu gwiazda nie zamierza rezygnować z nowego zajęcia. - Mam tak uparty i zawzięty charakter, że jak się za coś biorę, to konkretnie. Więc nie odpuszczę - zapowiada.
ZOBACZ: Pierwsza miłość. Klaudia Halejcio trenerką tańca na rurze