Eurowizja 2011. Szowinistyczne żarty prowadzących

2011-05-11 18:10

Pierwszy półfinał Eurowizji za nami. Zanim na scenie pojawili się muzycy, doszło jednak do sporej wpadki. Prowadzący pierwszy półfinał europejskiego festiwalu piosenki zagalopowali się w swoich szowinistycznych żartach! - Niech zasady głosowania wytłumaczy wam kobieta, nawet ona może to zrobić - rzucił "dowcipniś".

Przed pierwszą półfinałową piosenką (show otwierała Polka Magdalena Tul z kawłkiem "Jestem") prowadzący galę postanowili wytłumaczyć milionom widzów w całej Europie zasady głosowania na ulubionych wykonawców.

- Głosowanie jest tak proste, że nawet kobieta może to wytłumaczyć - wyrwało się prowadzącemu imprezę.

Przeczytaj koniecznie: Eurowizja 2011: Polska z Magdaleną Tul poza konkursem WIDEO!

Na szczęście partnerująca mu na scenie kobieta zdołała odbić piłeczkę. - Wytłumaczę, choć głosowanie jest tak proste, że nawet facet zrozumie - nie pozostała dłużna prowadząca półfinał Eurowizji.

Potem obyło się bez większych wpadek konferansjerów. Przyszła więc kolej na "wtopy" artystów. Jeden z gorszych występów zanotowała Magdalena Tul, która nie zdołała się zakwalifikować do wielkiego sobotniego finału.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki