Eurowizja: Marcin Mroziński atakuje TVP

2011-03-02 15:29

Od czasów sukcesu Edyty Górniak (39 l.) żaden polski artysta nie dotarł nawet do finału konkursu Eurowizji. Zdaniem Marcina Mrozińskiego (26 l.), naszego zeszłorocznego reprezentanta, winni są nie tylko piosenkarze. - TVP nie jest skłonna do pomocy. Co gorsza, czasem wchodzi w drogę - zapewnia.

Edyta Górniak w 1994 roku oczarowała Europę piosenką "To nie ja" i od 17 lat polska scena muzyczna jest kojarzona w Europie głównie z tamtym występem. W minionych latach nasi reprezentanci odpadali w przedbiegach z walki o czołowe miejsca. Jak się okazuje, winnych jest wielu.

Marcin Mroziński, by zapewnić sobie choćby minimalną promocję, musiał zaciągnąć kredyt. Pomoc TVP była bowiem znikoma. Jedyne co zaproponowała telewizja publiczna to występ w jej programach Kocham Cię Polsko i Kawa czy Herbata.

Przeczytaj koniecznie: Na dobre i na złe: Marcin Mroziński zagra bratanka doktora Pawicy

TVP, jak opowiada Marcin, nie chciała nawet wypożyczyć za darmo materiałów archiwalnych potrzebnych do zmontowania filmów promocyjnych.

Co więcej, szefowa polskiej delegacji eurowizyjnej z ramienia TVP, Maria Makowska, torpedowała szanse na promocję Mrozińskiego przez ignorowanie zaproszeń ze strony organizatorów konkursu na wyjazdy promocyjne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki