Hell's Kitchen. Katarzyna Dowbor i Maciej Dowbor w programie!

2016-10-25 16:46

Kolejny odcinek Hell's Kitchen będzie wyjątkowy. Pojawią się w nim Katarzyna Dowbor i Maciej Dowbor, którzy nigdy nie występują razem. Kto z nich gotuje lepiej? Kto okaże się bardziej surowym jurorem?

Katarzyna Dowbor, Maciej Dowbor, Hell's Kitchen

i

Autor: Maciej Piórko

W kolejnym odcinku Hell's Kitchen w rolę jurorów wcielą się Katarzyna i Maciej Dowborowie. Jak się okazuje, z tego duetu o wiele lepiej czuje się w kuchni Maciej! Jego mama jest smakoszem kulinarnym, ale sama potrafi przyrządzić tylko kilka dań. Zupełnie inaczej jest z Maćkiem, który podobno w kuchni jest bardzo ambitny i gotuje rewelacyjnie.

"Kiedy na pierwszym roku studiów wyprowadził się z domu, bardzo ambitnie podszedł do tematu samodzielności. Sam na siebie zarabiał i nie chciał ode mnie nawet złotówki, sam dbał o porządek w mieszkaniu i sam próbował również gotować... Były to jednak dania wybitnie studenckie. Dziwiło mnie to, bo wychował się w domu, w którym mężczyźni zawsze gotowali lepiej niż kobiety. Tak było w przypadku mojego taty i byłego męża, którzy byli rewelacyjni w kuchni. Na szczęście, potrawy, które przyrządza teraz, nie mają wiele wspólnego z tymi, które gotował jako student" - mówi Katarzyna Dowbor.

Jak przyznaje, z ochotą przystał na udział w Hell's Kitchen, bo gotowanie sprawia mu olbrzymią frajdę. "Po raz pierwszy zainteresowałem się gotowaniem podczas pobytu we Włoszech, gdzie realizowałem kilka programów telewizyjnych. Poza tym mój brat od strony ojca prowadzi restaurację - nomen omen - włoską i zawsze kiedy nie wiem, jak coś przyrządzić, dzwonię do niego z prośbą o wskazówki. Mamy z bratem nawet taki plan, że weźmie mnie do swojej restauracji na kurs, żebym nauczył się kilku kulinarnych sztuczek. Poza tym chętnie sprawdzę, jak na co dzień wygląda praca na kuchni, która – jak zdążyłem zauważyć dziś w „Hell's Kitchen” - do najłatwiejszych nie należy" - mówi.

Katarzyna Dowbor na planie zwróciła uwagę, że Michał Bryś świetnie sobie radzi w roli prowadzącego show. Twierdzi, że Magdzie Gessler rośnie konkurencja. "Michał ma niesamowitą osobowość, świetny kontakt z kamerą, bardzo dobrze ustawiony głos, rewelacyjnie skała zdania i robi to, czego przez wiele lat próbowałam uczyć studentów dziennikarstwa – podczas mówienia używa znaków interpunkcyjnych, co jest bardzo rzadką umiejętnością. Kiedy weszłam na plan zobaczyłam zawodowca, a nie debiutanta, który po raz pierwszy prowadzi tak ogromny show telewizyjny. Moim zdaniem Magda Gessler powinna się bać" - powiedziała po programie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki