Inwazja gejów na polski teatr

2013-04-09 4:00

Wojna w polskim teatrze! Tym razem nie chodzi o tarcia między aktorami a dyrekcją, ale o... gejów. Wszystko za sprawą słów Joanny Szczepkowskiej (60 l.), która twierdzi, że w naszych teatrach rządzi lobby gejowskie.

Cierpi na tym jakość pracy, gdyż homoseksualistom nie można zwrócić uwagi, bo od razu jest się posądzonym o homofobię - tak w skrócie twierdzi aktorka. Poparł ją znany reżyser i senator Kazimierz Kutz (84 l.).

- Jeśli chodzi o środowisko teatralne, nigdy nie było takiej inwazji gejów. Nie tylko jeśli chodzi o aktorów, reżyserów, ale również o przejmowanie placówek teatralnych. Myślę, że o tym mówiła Joanna, bo ona to przeszła, tego doświadczyła. Ona uważa, że przekracza się pewne granice - bronił aktorki Kutz. Ale było już za późno...

Środowiska gejowskie takie spostrzeżenia i poglądy uważają za absurd. Dla nich aktorka stała się wręcz wrogiem nr 1.

"Szczepkowska powiedziała: dosyć już taryfy ulgowej dla gejów! Gdzie jest taka taryfa, Szanowna Pani? Pani Szczepkowska twierdzi, że nie jest homofobką, ale niestety nią jest, bo rozciąga ten typ zachowań na całe środowisko gejowskie. Mogło się tak gdzieś i kiedyś zdarzyć, ale czy to znaczy, że zdarza się nagminnie?" - napisał na swoim blogu aktor Jacek Poniedziałek (48 l.), który niegdyś otwarcie przyznał się do tego, że jest homoseksualistą.

W dyskusję oczywiście włączyli się też ludzie polityki i mediów, m.in. dziennikarka Paulina Młynarska (43 l.) oraz zdeklarowani geje - krytyk teatralny Maciej Nowak (49 l.) oraz poseł Robert Biedroń (37 l.). Każdy, kto uważał tak jak Szczepkowska, został potępiony. Najdalej jednak posunął się poseł Ruchu Palikota, porównując wypowiedzi aktorki do... początków antysemityzmu w Niemczech.

- Kiedyś mówiono, że jesteśmy zakładnikami jakiegoś lobby żydowskiego, że trzeba jakoś rozwiązać ten problem. Niestety, w przypadku Żydów znaleziono "rozwiązanie". Ja się boję, do czego doprowadzi ta retoryka - mówił Biedroń w Radiu Zet.

Większość ludzi teatru dla świętego spokoju woli nie zajmować stanowiska...

Robert Biedroń (37 l.)

- Kiedyś mówiono, że jesteśmy zakładnikami jakiegoś lobby żydowskiego, że trzeba jakoś rozwiązać ten problem. Niestety, w przypadku Żydów znaleziono "rozwiązanie". Ja się boję, do czego doprowadzi ta retoryka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki