Kilka dni temu Paulina Młynarska napisała felieton, a w nim zwróciła się do Melanii Trump: - Nie liczysz na męskie ramię, uśmiech, puszczenie przodem. Nie z nim te numery. Nie jego styl. Skutkiem jakich życiowych błędów wylądowałaś u boku tego przemocowego pajaca, który rechocze, że może mieć każdą i każdą złapać za ci*kę, kiedy tylko zechce? Ludzie patrzą i myślą: taka piękna kobieta, a związała się ze starym bogatym satyrem. Zrobiła to dla pieniędzy! Dziwka! - brzmiały słowa dziennikarki. Jej tekst skomentował Rafał Jonkisz, Mister Polski sprzed roku. - Akurat Pani Trump to przeczyta...Tylko wstyd, że autorką takich głupot jest Polka.... I do tego ten wulgarny język... PIerwsza Dama najpotężniejszego mocarstwa na świecie vs zakompleksiona pani z Polski. Nic dodać, nic ująć... Rzadko kiedy zabieram głos w takich sprawach, ale to już jest gruba przesada...- skomentował Jonkisz. No i zaczęło się zamieszanie! - Panie Rafale! Jestem zdruzgotana. Przygotuję odpowiedź w formie piosenki. Czy zechce Pan wykonać kilka skoków i salto w teledysku? Stawiam wino. Pan już chyba pełnoletni? - odpisała Rafałowi. Co on na to?
W rozmowie z SuperExpress.tv powiedział: - Wydaje mi się, że jeśli pan Trump nie miał jeszcze okazji rządzić, to nie powinno się jeszcze oceniać tego co zrobił, negatywnie oceniać jego relację z żoną - mówił. I dodał, że wpis Młynarskiej brzmiał tak, jakby dziennikarka znała Melanię Trump, a to go oburzyło. Ocenił, że wie sporo o przeszłości Młynarskiej i jego zdaniem, nie powinna ona tak pisać pod adresem Melanii. - Niech poukłada swoje życie - stwierdził. I dodał, że Młynarska wypomniała mu młody wiek: - Ja przynajmniej zdałem maturę, więc mam więcej do powiedzenia.
Zobacz: Młynarska o Trumpie: "Otyły blondas, rechocze, że może złapać każdą za CI**Ę!"