Krystyna Janda POTRÓJNIE PRZEKLĘŁA wandali za zniszczenie teatru. Jest aż tak źle?

2023-06-30 15:25

Krystyna Janda (70 l.) opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia zniszczonego wg niej Och-Teatru. W krótkim, acz dosadnym poście napisała o "niszczenu krwawicy" i "ohydnych kocopałach". Zaskakujące jest jednak to, że nie wszyscy uznali malowidła graficiarzy za zniszczenia. Padły komentarze, że lepsze kolorowe napisy, niż szara elewacja.

Krystyna Janda

i

Autor: AKPA

Krystyna Janda Przeklęła graficiarzy

Na elewacji zarządzanego przez Krystynę Jandę Och-Teatru pojawiły się ostatnio malunki grafficiarzy. Zdenerwowana aktorka zamieściła na Facebooku post, w którym opublikowała zdjęcia zniszczonej elewacji z wymownym podpisem: "Ty co malujesz po naszych ścianach te ohydne kocopały i niszczysz naszą krwawicę - przeklinam cię - pierwszy raz, drugi raz, trzeci raz!". Pod postem rozgorzała burzliwa dyskusja, bo nie wszyscy zgodzili się z oceną gwiazdy, co do wartości powstałych malunków. Byli tacy, którzy stwierdzili, że pomalowana elewacja wygląda lepiej niż szary mur.

Komentujący podzieleni, nie wszyscy zgadzają się z aktorką

Jeden z komentujących wyraził opinię, że "graffiti jest częścią kultury hip-hopowej. Kiedyś była to sztuka ulicy. Establishment nigdy nie będzie rozumiał sztuki ulicznej bo jest wycelowana przeciwko niemu. Jednak, czy się komuś to podoba czy nie, ten "wandalizm" jest sztuką. Dziwi mnie, że artyści z innych kręgów sztuki tego nie rozumieją". Ktoś inny napisał: "O ile to nie legia pany lub inne obraźliwe napisy, to jest super. Przynajmniej kolorowe no i gratis". Jeszcze inna internautka dodała, że "Ale te kocopały są ładne!".

Graffiti zdobi czy szpeci? 

Nie brakło również głosów popierających Krystynę Jandę w jej stanowisku. Paulina Holtz wyznała: "Cała Warszawa jest pomazana. To jest straszne. Pisałam w tej sprawie do Urzędu Miasta. Odpisali, że nie da się złapać wandali nijak i właściciele budynków muszą sobie sami radzić…", jeden z internautów dodał, że graffiti to wyjątkowe obrzydlistwo i plaga naszych czasów". Sprawę spróbowała załagodzić Agata Passent proponując rozwiązanie, które mogłoby zadowolić obie strony: "Może jakaś artystka/artysta niech zrobi dobre murale na całym budynku i miejsca na tę ohydę nie będzie?" I to stanowisko zyskało wiele głosów poparcia. A Wy jak myślicie? Graffiti zdobi czy szpeci miasta? Dajcie znać, co myślicie, w sądzie poniżej!

Gwiazdozbiór Jaruzelskiej - Krystyna Janda
Sonda
Czy graffiti to prawdziwa sztuka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki