W 11. odcinku Kuchennych Rewolucji Magda Gessler zawitała do Złotowa. W Restauracji Cechowej przywitał ją twardy jak kamień stek i skłócone rodzeństwo. Restauratorka miała twardy orzech do zgryzienia, bo właścicielka niechętnie przystosowała się do jej reguł.
Zobacz też: Magda Gessler zrobiła selfie w... toalecie! „KIBEL. The lux"
21.30 Własna restauracja to skryte marzenie 23-letniej Klaudii. W końcu uprosiła brata o pomoc, a tatę o pieniądze i udało się - rodzeństwo ma własną knajpę. Ale szybko okazało się, że oboje nie mają pojęcia o prowadzeniu restauracji.
21.33 Magda Gessler nadchodzi, a właścicielka ucieka wystraszona do kuchni. - Zawału dostałam, jak ją zobaczyłam - krzyczy zdenerwowana Klaudia.
21.35 Restauratorce od razu nie spodobało się świecące na ścianie menu. Zamawia szparagową, rosołek, kaczkę o steka. W kuchni uwijają się jak w ukropie, żeby dogodzić Gessler.
21.36 A ona od razu wybrzydza - rosół zimny, kluski nie domowe i dodany magiczny proszek. Szparagowa też się nie spodobała. - To wygląda jak kocia sperma! - krzywi się Gessler.
21.38 Restauratorka zabiera się do steka i jest jeszcze gorzej. Mięsa nie da się pokroić, więc Gessler woła właścicielkę, żeby sama spróbowała specjałów swojej kuchni. Klaudia żuje, żuje, żuje... Jej bratu też nie udało się poradzić sobie ze stekiem.
PRZERWA NA REKLAMĘ
21.46 Czas na kaczkę. Gessler dostała pierś, ale prosi o cztery porcje. Dostaje wątrobę, żołądek i kości. Robi się małe zamieszanie, bo restauratorka chce zobaczyć rachunki za sprzedaną kaczkę. Robi się gorąco!
21.49 Gessler wytyka młodym właścicielom, że kompletnie nie znają się na prowadzeniu interesu i wychodzi. - Tu jest taka skucha i nieświadomośc tego, co robią, że aż serce boli - podsumowuje pierwszy dzień rewolucji.
21.50 Zaczyna się drugi dzień rewolucji. Gessler przesłuchuje właściciela, a ten bez skrupułów oskraża siostrę. - Ona moim zdaniem za mało się stara - opowiada. Klaudia broni się przed oskarżeniami, ale do niczego nie przyznaje.
21.52 - Albo zaczniesz to poważnie traktować albo możesz wyjść - stwierdza Gessler. Kaludia wychodzi.
21.53 Restauratorka dobiera się do kuchni. Zaczyna się rzucanie garnkami i patelniami. Teraz rozprawia się z lodówką - stary szpinak, łosoś, surówki nie zamknięte. Kompot śmierdzi surówką. Klaudia ma nieciekawą minę, ale nie daje za wygraną i kłóci się z Gessler.
21.55 Magda nie wytrzymała. Kaludia dostała ostatnią szansę - ma sama posprzątać całą kuchnię. - Zawsze k*** wszystko na mnie - wścieka się właścicielka.
21.57 Gessler wybrała się na złotowski rynek i pyta mieszkańców, co i za ile chcieliby zjeść w Restauracji Cechowej. A Klaudia sprząta i myśli...
22.00 Magda daje właścicielce wykład o stosunku do pracowników. Ma ich poprosić o pomoc w sprzątaniu kuchni. - Godzinami nie robiliście nic. Doprowadziliście nową kuchnie do strasznego stanu. Bawiłaś się, a załoga musi mieć kapitana - tłumaczyła Gessler.
22.02 Trzeci dzień rewolucji zaczyna się od niespodzianki. Gessler ogłasza swój pomysł na Restaurację Cechową. Odtąd to będzie bar, który serwuje zupy i naleśniki.
22.03 Zespół Klaudii i Mikołaja rusza na spacer. - Wyszalejecie się jak nigdy - zapowiada Gessler i zaczyna się bitwa na bitą śmietanę.
22.05 Zaczynają się przygotowania do kolacji. Załoga pracuje jak w ukropie, przygotowując farsz do naleśników.
22.06 Kolejna szczera rozmowa z Kaludią i Mikołajem. Gessler proponuje, żeby Mikołaj zarządzał restauracją, a Klaudia została szefową kuchni.
PRZERWA REKLAMOWA
22.20 Ostatnie przygotowania do kolacji. Powstają smakowite naleśniki, z którymi kelnerki ruszają na degustację. Mieszkańcy Złotowa zachwalają kuchnię po rewolucji!
22.23 Do Cechowej schodzą się goście. Gessler chwali Klaudię. - Dzisiaj było z tobą bardzo dobrze - skomplementowała właścicielkę. A goście komplementują dania. Smakują im i zupy i naleśniki. A na dokładkę idzie stek w naleśnikowym cieście.
22.26 Klaudia i Mikołaj są z siebie dumni i mają dużo zapału do ciężkiej pracy. Jak im pójdzie bez opieki Gessler>
22.28 Restauratorka wraca do Cechowej. Zamawia pomidorową i kalafiorową i naleśniki. Niestety krem z pomidorów nie przeszedł testu. Z kalafiorową już lepiej. Niestety naleśniki Gessler dostaje zimne, ale mimo to komplementuje. - Bardzo smaczne - ocenia.
22.30 Gessler wytyka Klaudii i Mikołajowi drobne błędy, ale chwali młodych właścicieli. Z Cechowej wychodzi z koszyczkiem w prezencie. - Idą w dobrym kierunku - kwituje rewolucję. A szczęśliwe rodzeństwo rzuca się sobie w ramiona.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail