Młodsza córka Wojciecha Młynarskiego znalazła się na okładce najnowszego wydania "Cosmopolitan". Udzieliła również wywiadu. Na łamach magazynu opowiedziała o tym jak sama siebie postrzega oraz o tym, co jest kluczem jej sukcesu. - Po prostu zaakceptowałam siebie, dobrze poczułam się sama ze sobą - zdradza Młynarska. - Zaczęłam się sobie podobać, taka jaka jestem. To oczywiście nie stało się z dnia na dzień, to był cały proces, który trwał pewnie ze 20 lat. Bardzo zmieniłam się pod wpływem terapii. Gdybym w pewnym momencie nie miała problemów z depresją, które wymagały leczenia, to nie dowiedziałabym się o sobie najfajniejszych rzeczy - twierdzi dziennikarka.
Co zalicza się do tych "rzeczy"? Czego dokładnie dowiedziała się o dobie Młynarska? - Między innymi tego, że mam fajne małe cycki i ciekawy umysł, bo nie kończyłam szkół, więc widzę różne sprawy trochę "out of the box". Kiedyś się tym zadręczałam, w tej chwili widzę w tym wszystkim zaletę - stwierdziła gwiazda. Gratulujemy takiej postawy! Gdyby więcej ludzi myślało w podobny sposób, świat byłby piękniejszym miejscem!
Zobacz: Młynarska ma pomysł na reformę oświaty: "Zamknijmy szkoły. Zostawmy relę!"