– Fajnie, że to aktorstwo zdarzyło się w moim życiu i świetnie się w nim odnalazłem, ale nie będę kłamał i powiem, że nigdy nie marzyłem o takich rzeczach, nigdy też nie chciałem być rozpoznawalny. Rzadko bywam też na imprezach, bo świat celebrycki mnie nie kręci – mówi „Super Expressowi” Oświeciński.
– W obecnym miejscu jestem raczej z przypadku, ale bardzo mi się ten przypadek podoba – dodaje.