The Voice of Poland. Śpiewająca PIĘKNOŚĆ specjalnie dla Super Expressu: To dla chorego dziadka zostałam MISS

2014-10-17 11:40

Jest piękna i bardzo zdolna. Monika Lewczuk, uczestniczka nowej edycji show "The Voice of Poland" była kiedyś wicemiss Polski, a potem została Miss Supranational. Dziś stawia jednak na śpiewanie. Dlaczego? Skąd wziął się pomysł na start w wyobrach piękności? Dla kogo to zrobiła? Monika Lewczuk odpowiedziała na pytania "Super Expressu".

Super Express: Dlaczego zdecydowałaś się na udział w programie „The Voice of Poland”? Co chciałabyś osiągnąć?

Monika Lewczuk: Zdecydowałam się na udział w programie, ponieważ od małego moją pasją jest śpiewanie. Będąc jeszcze dzieckiem, często występowałam przed rodziną, dlatego rodzice zapisali mnie do szkoły muzycznej do klasy fortepianu. Od tego momentu kształciłam głos w teatrach, m.in. buffo, w jednej z warszawskich szkół muzycznych, ale też prywatnie. Śpiewanie jest to coś, co kocham, co wyzwala we mnie nieporównywalne do niczego innego emocje, dlatego chciałam sprawdzić się w programie. To, że udało mi się przejść etap przesłuchań na żywo biorąc pod uwagę tysiące ludzi, których pamiętam z castingu jest już dla mnie sporym osiągnięciem.

SE: Byłaś Wicemiss Polski i Miss Suprnational? Skąd pomysł żeby strartować w wyborach i jak to wspominasz?

- Pomysł narodził się częściowo we mnie, częsciowo zostałam namówiona przez rodzinę, znajomych. Dodatkową motywacją była choroba dziadka, który był fanem konkursów piękności. Chciałam, żeby był ze mnie dumny i miał siłę do walki z chorobą, dlatego starałam się też wypaść tam jak najlepiej.

SE: Dlaczego modeling poszedł na boczny tor?

- Od małego moją pasją była muzyka, a marzeniem praca na scenie. Czerpałam wielką radość z bycia modelką, pozowania do zdjęć, czy pracy na pokazach, jednak zdałam sobie sprawę z tego, że jeżeli uda mi się osiągnąć sukces w muzyce, będę w stanie połączyć te wszystkie dziedziny. Wielu ludzi myśli, że praca modelki to coś, co jest łatwe i przyjemne, jednak ma to niewiele wspólnego z prawdą. Początkująca modelka, której uda się podpisać kontrakt z agencją w Mediolanie, Paryżu, Nowym Jorku, czy innych topowych miastach związanych z modą często mieszka w niełatwych warunkach, od rana ma kilka castingów w różnych częściach miasta, na których często musi czekać po kilka godzin tylko po to, żeby ktoś wykonał jej jedno zdjęcie i powiedział, że się nie nadaje. To tylko jedna ze słabych stron. Zmienia się to dopiero jeżeli dziewczynie uda się odnieść sukces, ale to też wymaga pracy i czasu, o czym często się nie pamięta.

SE: Jakie są twoje marzenia i plany muzyczne?

- Przede wszystkim marzy mi się współpraca z dobrymi, doświadczonymi muzykami oraz czynne występowanie na scenie przed widownią i jej akceptacja. Chciałabym mieć na swoim koncie takie piosenki, które ludzie będą śpiewali razem ze mną na koncertach, do których będą lubili wracać. Pamiętam z dzieciństwa jak razem z rodzicami i dziadkami jeżdziliśmy samochodem i wszyscy śpiewaliśmy na cały głos piosenki ABBY. Chciałabym kiedyś móc zobaczyć taki szalony samochód śpiewający moje piosenki.

SE: Czy uważasz że uroda może pomóc ci w programie? Czy uroda w ogóle pomaga piosenkarkom i artystom?

- Byłabym nieuczciwa mówiąc, że uroda nie wpływa w najmniejszym stopniu na odbiór artysty. Ale trzeba pamiętać, że to przede wszystkim muzyką, pokorą i ciężką pracą możemy w tej branży cokolwiek osiągnąć. Mój nauczyciel śpiewu zawsze mi powtarza, że uczył wiele ładnych dziewczyn śpiewać, którym nic się nie udało, bo zamiast skupiać się na śpiewie, emocji, koncentrowały całą uwagę na sobie i swoim wyglądzie. Wydaje mi się, że to dość błędne założenie. Według mnie artysta powinien przede wszyskim otworzyć się na publiczność, złapać z nią kontakt i na tym się skoncentrować. Ludzie w muzyce szukają przede wszystkim prawdy i instynktownie bardzo szybko orientują się, kto im ją daje, a kto nie. Mi zależy na tym, żeby budzić w ludziach jakieś emocje, wpływać na ich nastrój. Jeżeli przy tym dobrze będzie im się na mnie patrzeć, tym bardziej się cieszę.

Posłuchaj, jak Monika poradziła sobie na Przesłuchaniach w ciemno:

Zobacz: TANIEC Z GWIAZDAMI odcinek 7: KTO ODPADNIE? Zawadzka boi się o dalszy los w programie [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki