Zamachowski nie chce płacić 12 tys. na dzieci - twierdzi "Na żywo"

2013-10-24 17:10

Czyżby Monikę Richardson i jej kochanka przycisnęła bieda? Zbigniew Zamachowski nie chce już płacić gigantycznych alimentów na czwórkę swoich dzieci i prosi sąd o ich obniżenie. - Jego obecna sytuacja finansowa jest kiepska - zdradził "Na żywo" znajomy aktora.

Zamachowski tak bardzo zakochał się w Monice Richardson, że gotowy był zrobić wszystko, żeby jak najszybciej dostać rozwód. A że jego żona zgodziła się na rozstanie bez orzekania o winie, aktor potulnie zgodził się płacić po 3 tys. złotych na każde z ich czwórki dzieci.

Ale w końcu zaczęło mu to doskwierać. Szczególnie kiedy zrezygnował z prowadzenia z kochanką "Pytania na śniadanie" jego budżet znacznie się uszczuplił. Na razie zarabia tylko w teatrze, a tam o telewizyjnej pensji można tylko pomarzyć.

Zobacz: Zamachowski: Mam to w du**e [FOTO]! Zakochałem się. Nikomu nic do tego!

- Zbyszek wystąpił do sądu o zmniejszenie świadczeń. Jego obecna sytuacja finansowa jest kiepska i nie stać go na taki wydatek - zdradził "Na żywo" znajomy Zamachowskiego.

Ale Aleksandra Justa nie zamierza zlitować się nad byłym mężem. Tym bardziej, że choć na razie u niego troche biedniej to jeszcze w tym roku w kinach będą aż 4 filmy z udziałem aktora, a trzy kolejne są na etapie produkcji.

- Ola o tym wie i na pewno nie zgodzi się na niższe alimenty dla dzieci. Wszystko drożeje, a pociechy rosną i mają coraz większe potrzeby. Na samo czesne w szkołach całej czwórki Ola wydaje ponad 4 tysiące złotych miesięcznie - pisze gazeta.

Może poprosi o finansowe wsparcie Monikę? W końcu uda jej się sprzedać dom za 3,5 miliona zł, więc będzie miała trochę oszczędności.

Czytaj więcej: Richardson chce już tylko 3,5 miliona za dom! Jacyś chętni?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki