Chciałbym mieszkać w Polsce

2004-08-29 17:48

Jest następnym cudzoziemcem grającym w serialu "M jak miłość". Mówi, że trafił świetnie, bo to miłość jest motorem wszystkich jego działań.

- W programie "Jestem, jaki jestem" sprawiałeś wrażenie osoby dumnej i pewnej siebie. Na planie serialu "M jak miłość" wydajesz się nieco zagubiony. Która z tych twarzy jest prawdziwa?
- Co prawda nie jestem zodiakalnym Bliźniakiem, ale... mam podwójną osobowość. Ivan spokojny, zrównoważony, zna swoje miejsce w szeregu i nie żąda od życia zbyt wiele. Jest też Ivan-artysta - szalony, może zbyt porywczy. I pewnie takiego Ivana poznali widzowie w "Jestem, jaki jestem". W programie męczyłem się. Ostra rywalizacja, ciągły stres. Straciłem kontrolę nad sytuacją. Nie żałuję, że w nim wystąpiłem, bo co nas nie złamie, wzmocni... Przeżyłem wiele trudnych chwil.

- Jak trafiłeś do Polski?
- Przypadkiem. Pochodzę z Rudnogorska, mieściny położonej 300 km od Bajkału. Mama pracuje w hotelu, ojczym jest kierowcą. Chciałem mieć lepsze życie. Ruszyłem w świat. Mieszkałem w Bracku, Irkucku, Moskwie. Do Polski przyjechałem pierwszy raz w 1992 r. Wtedy był tu z pielgrzymką papież. Za namową koleżanki ochrzciłem się.

- Podobno zamierzasz osiedlić się u nas na stałe?
- Chciałbym, ale to skomplikowane. Może za dwa lata dostanę kartę stałego pobytu. Lubię moje rodzinne strony, ale w życiu trzeba iść do przodu. Jeśli nawet nie spełnię wszystkich marzeń, będę mógł powiedzieć - nie wyszło, ale próbowałem.

- Na swojej stronie internetowej piszesz, że trzy dni przesiedziałeś na dnie studni. Czy to chwyt reklamowy na potrzeby mediów?
- To prawda. Miałem 8 lat. Wracałem ze szkoły, a na ulicy stał chłopak, którego panicznie się bałem - ciągle mnie bił. Postanowiłem iść okrężną drogą. To był grudzień, na ulicy ciemno, zaspy. Studnię kanalizacyjną zasypał śnieg. No i do niej wpadłem... Trzy dni szukało mnie całe miasto. W końcu koledzy usłyszeli moje krzyki. Wyciągnęli mnie i wlekli ze sobą do szpitala, bo miałem odmrożone nogi.

- Masz dziewczynę?
- Tak, ale nie w Polsce. Ma na imię Nastia, mieszka w Irkucku i jest Rosjanką pochodzenia koreańskiego. Zastanawiam się, co z tego wyjdzie. Miłość na odległość to trudna sprawa.

- Która z dziewczyn z serialu "M jak miłość" podoba ci się najbardziej?
- Ania Mucha. Jest zupełnie inna niż Magda, którą gra. Ma w sobie luz, jest pogodna i wesoła. No i bardzo ładna!

Ivan Komarenko (29 l.)

- Zodiakalny Baran.
- Pochodzi z Syberii.
- Wystąpił m.in. w programie "Jestem, jaki jestem", w którym dostał się do finału.
- W Polsce jest od 12 lat.
- Skończył polonistykę na UW.
- Śpiewa z zespołem Ivan i Delfin.
- Jego marzeniem jest zabrać rodziców z Syberii i kupić im mieszkanie blisko Polski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki