Monika Olejnik może się pochwalić ogromnym doświadczeniem dziennikarskim. Choć obecnie kojarzona jest głównie ze stacją TVN, wcześniej była związana radiową Trójką. W swoim ostatnim poście zamieszczonym na Instagramie wspomina ten okres w swoim życiu.
- Trójka była moją miłością, w Trójce znalazłam miłość, w Trójce odważenie walczyłam o wolność, o demokrację! - napisała.
Dziennikarka wyznała także, za czym tęskni. Jak się okazuje, chodzi przede wszystkim o muzykę czy występy artystów.
- Pytacie mnie czasami czy tęsknię za dawną Trójką? Tęsknię za wybitnie utalentowanymi artystami - za Grześkiem Ciechowskim, za Korą, za Czesławem Niemenem, za Perfectem, z Hołdysem i Markowskim na jednej scenie! Pamiętam też, jak powstawał TLove, Myslovitz. Cieszę się, że ich „Długość dźwięku samotności” został utworem 30-lecia. Tęsknię za sztuką reportażu radiowego, za politykami „Rockendrolowcami” z klasą: za prof. Geremkiem, Tadeuszem Mazowieckim i Jackiem Kuroniem - czytamy.
Monika Olejnik opowiedziała także, jakie ma odczucia względem TVN, gdzie od lat prowadzi "Kropkę nad i". - To moje największe zawodowe wyzwanie! "Kropka nad i" zaczynała się po "Fakty" TVN - pracowaliśmy nie licząc czasu z wielkim entuzjazmem i pasją, ale też pokorą! To dawało nam siłę do przekraczania granic wyobraźni, do realizacji marzeń i wygrania z silniejszymi wówczas telewizjami, a przy okazji aroganckimi. Tworzyliśmy i odpowiedzialnie tworzymy wolne media w Polsce! To fantastyczne uczucie staram się kultywować - dodała.
Przy okazji dodała rolkę, na której pokazuje urywki nagrań i swoje stare zdjęcia. Na niektórych z nich widać ją razem z partnerem sprzed wieli lat. Nie mogliśmy oderwać oczu! Zachwycała przede wszystkim burzą blond fal. Widać, że już wtedy miała świetną sylwetkę. Te fotografie można oglądać godzinami!
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Monika Olejnik: