Ewa Kopacz

i

Autor: Marek Zieliński Ewa Kopacz

Zdjęcia Ewa Kopacz z prosektorium w Moskwie po katastrofie smoleńskiej. Mocne słowa Lichockiej

2021-04-19 16:56

Nie milkną komentarze w sprawie opublikowanych wczoraj przez TVP zdjęć Ewy Kopacz pozującej w prosektorium obok ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. - Na tym zdjęciu widać osobę obojętną, z której aż bije w oczy brak empatii, żalu, współczucia, wszystkiego, co czuła cała Polska po katastrofie smoleńskiej - czyli grozę i ogromne przygnębienie - komentuje w "Super Expressie" posłanka PiS Joanna Lichocka.

Świat polskiej polityki poruszyły opublikowane wczoraj zdjęcia Ewy Kopacz, którą widać uśmiechniętą w moskiewskim prosektorium kilka dni po katastrofie prezydenckiego tupolewa. Na jednym ze zdjęć Ewa Kopacz stoi w towarzystwie dwóch mężczyzn. Jeden z nich się uśmiecha. W oczy rzuca się worek, który ma rzekomo zawierać zwłoki. Druga fotografia przedstawia przyszłą premier z kawą i rozbawionym mężczyzną. Zdjęcia, już zaraz po publikacji, wywołały lawinę negatywnych komentarzy

O podzielenie się opinią na temat zdjęć ówczesnej minister zdrowia poprosiliśmy posłankę PiS Joannę Lichocką

Joanna Lichocka o Ewie Kopacz: "Na tych zdjęciach widać osobę obojętną"

Na tym zdjęciu widać osobę obojętną, z której aż bije w oczy brak empatii, żalu, współczucia, wszystkiego, co czuła cała Polska po katastrofie smoleńskiej - czyli grozę i ogromne przygnębienie. A przecież pani Kopacz jest w prosektorium - obok szczątków doczesnych naszej elity. Więc ta obojętność wykracza poza wszelkie normy. Trudne do uwierzenia jest to po ludzku, ale gdy zestawi się zdjęcia pani Kopacz ze zdjęciami Donalda Tuska przybijającego żółwiki z Władimirem Putinem, to widać, że to środowisko nie przeżyło nazbyt poważnie tej katastrofie - powiedziała nam posłanka PiS. 

Inne zdanie na temat tych zdjęć ma senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. 

Bulwersujące jest to, jak opinia publiczna przechodzi nad tymi oskarżeniami do porządku dziennego

- Ja najbardziej zbulwersowany jestem tezą zawartą w filmie p. Stankiewicz. Tezą, że część osób katastrofę przeżyła, że były egzekucje, że wszystko było zaplanowane przez polskie i rosyjskie władze. To smutne i przerażające, że opinia publiczna powoli przechodzi nad tymi oskarżeniami do porządku dziennego. Grozę budzi też łatwość, z jaką przychodzi środowisku PiS zarzucanie tego, że m. in. Ewa Kopacz miała brać udział w masowym mordzie, w tym jej koleżanek - komentuje senator PO. 

- Co do samego zdjęcia, to trudno mi komentować materiały, które z góry miały posłużyć do zdyskredytowania pani marszałek i wzmocnić z góry postawioną tezę. Manipulacje zdjęciami widzimy niemal od pierwszych chwil po katastrofie, gdy bez przerwy pokazuje się jedną fotografię Donalda Tuska z Władimirem Putinem, na której ten pierwszy się uśmiechnął. To ma być rzekomy dowód na to, że katastrofa została ukartowana przez tych dwóch polityków. Nie ma w tym żadnej dobrej woli ani chęci dążenia do prawdy. To tylko próba rozbijania Polaków i zbijania kapitału politycznego na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej - mówi dla "Super Expressu" Krzysztof Brejza. 

>>>WIĘCEJ W "SUPER EXPRESSIE"

>Nowe zdjęcia Ewa Kopacz z prosektorium w Moskwie po katastrofie smoleńskiej. Burza w sieci

>Nadzieja dla Sławomira Nowaka? Doradca Ewy Kopacz wychodzi z aresztu

>Córka Ewy Kopacz wchodzi do polityki?! Koncertowo miażdży następcę swojej matki

11. rocznica katastrofy smoleńskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki