Janusz Korwin-Mikke: Kupa wariatów

2016-06-21 4:00

Dawniej, kiedy nie było jeszcze tego cholernego globalnego ocieplenia, to w czerwcu w nocy człowiek spał co najwyżej pod prześcieradłem i czasami wstawał, by polać się zimną wodą. Dzisiaj w dzień czasem bywa upał, jak trzeba - ale nocami przyjemny chłodek. To na pewno dzięki tym dwóm bilionom €urosow, które Unia Gejropejska wywaliła na walkę z GlObciem...

Nasz wielki, zmarły przed paru laty, felietonista, śp. Maciej Rybiński, napisał w 2008 roku: "Kilka wielkich organizacji społecznych - między innymi Platforma Reumatyków, Sojusz Rwy Kulszowej, Liga Kości i Stawów Polskich oraz Samoobrona Migdałków i Ucha Środkowego - poparło globalne ocieplenie klimatu". No właśnie: gdyby temperatura wzrosła, to wielu ludziom zrobiłoby się lepiej. Nie należy też zapominać, że ogrzewanie mieszkań kosztuje nas grube setki i tysiące złotych. Gdyby tak rzeczywiście się ociepliło...

Niestety: z tym ocieplaniem to idzie słabo. Ja twierdzę, że trochę się rzeczywiście ociepla - ale nie ma to nic wspólnego z działalnością człowieka. Są jednak tacy uczeni, którzy twierdzą, że ocieplenie w ogóle nie następuje. Zauważyli Państwo, że od kilku lat telewizje nie pokazują dramatycznych obrazów topienia się lodów na Oceanie Lodowatym? Nie pokazują - bo pokrywa lodowa się ostatnio powiększa...

Ba! Są ludzie twierdzący, że już-już zacznie się globalne ochłodzenie. Ja twierdzę, że dopiero za jakieś 200 lat - ale postępowi uczeni chcą być pierwsi. To znaczy: pierwsi już nie będą.

Mało kto pamięta, ale pół wieku temu w świecie "nauki" brylowali spece z Klubu Rzymskiego. Była to wtedy taka sama religia, jak dziś Wiara w Globalne Ocieplenie. Ci Wybitni, Postępowi oczywiście, Uczeni dowodzili, że musimy powstrzymać rozwój gospodarczy, bo w przeciwnym razie wyczerpią się wszelkie zasoby naturalne i nastąpi Potworne Globalne Oziębienie.

Wspomniany już śp. Maciej Rybiński pisał: "Gdyby uczniom w roku 2008 dać do przeczytania tę naukową podstawę większości dzisiejszych ruchów politycznych i społecznych, bazę dominujących ideologii, uodporniliby się raz na zawsze. O ile przy lekturze nie pomarliby ze śmiechu. Przecież według Club of Rome rezerwy złota wyczerpały się całkowicie w roku 1981. Od roku 1985 nie mamy już srebra i rtęci. Od 1987 żyjemy bez cyny, od 1990 bez cynku. Ostatnie baryłki ropy wyciśnięto w roku 1992. Od 16 lat nie jeżdżą już samochody. Miedzi i ołowiu zabrakło w 1994. 13 lat temu wyczerpały się złoża gazu ziemnego. Jest zimno".

Tak jest! Z tej ideologii Klubu Rzymskiego wyrośli obecni Władcy Unii Europejskiej. ONI celowo hamują wzrost gospodarczy - bo, jak twierdzą, tylko Zerowy Wzrost może ocalić nas przed katastrofą...

Przeciętny Polak myśli, że nasi politycy to głupole - ale na Zachodzie przecież, Panie, to awangarda myśli. Nie, proszę Państwa: Unią rządzą wariaci, maniacy, zboczeńcy... i, oczywiście, garstka złodziei, którzy na tym szaleństwie robią wielkie pieniądze.

I ja tam siedzę, ja to widzę - i NIC (jak na razie...) nie mogę zrobić.

Czytaj też: Mateusz Zardzewiały: Polska też pomoże uchodźcom