Anna Lewandowska przeżywała piekło. Groźby spływały lawinowo. Opowiedziała o prawdziwym horrorze

2024-05-23 12:50

Rozpoznawalność ma wiele zalet, które związane są zwłaszcza z kwestiami biznesowymi i zarobkowymi. Osoby z dużą liczbą obserwujących mogą liczyć na świetne współprace, dzięki czemu zarabiają solidne pieniądze. Ale życie na świeczniku ma również swoje ciemne strony. Przekonuje się o tym Anna Lewandowska, która niejednokrotnie jest krytykowana na równi z mężem. Żona Roberta Lewandowskiego zdradziła, że przede wszystkim jeden moment był dla niej szczególnie trudny.

Anna Lewandowska

i

Autor: Instagram/Anna Lewandowska/ Archiwum prywatne Anna Lewandowska

Osoby najbliższe znanych postaci ze świata sportu zawsze są na pierwszej linii ognia, gdy coś idzie nie po myśli zawodników. Widać to również w Polsce, gdzie po słabszym występie w reprezentacji biało-czerwonych atakowani są nie tylko sami piłkarze, ale pogróżki, hejt i ohydne wiadomości otrzymują również ich żony, czy narzeczone. Ten nieprzyjemny proceder niejednokrotnie dotykał również Annę Lewandowską. Ukochana napastnika FC Barcelona nierzadko jest atakowana za gorsze występy swojego męża. W pamięci Lewandowskiej zapadł przede wszystkim jeden moment.

Robert Lewandowski nie krył się z tym, co myśli o Kylianie Mbappe. Przed Euro 2024 zdecydował się na taką wypowiedź

Lewandowska o okropnym momencie. Było wręcz fatalnie

W książce "Mój wyścig z depresją" autorstwa Agnieszki Kobus-Zawojskiej i Mateusza Ligęzy Lewandowska opisała wydarzenia po mundialu w Rosji w 2018 roku. Wówczas trenerka fitness i jej rodzina była atakowana bez umiaru. "Najmocniejszymi, najczarniejszymi momentami, których doświadczyłam, były groźby. Po piłkarskich mistrzostwach świata w Rosji grożono mi, Robertowi czy Klarze. Ten mundial wspominam bardzo źle, także całą otoczkę, która towarzyszyła nam po odpadnięciu Reprezentacji Polski" - czytamy.

"Byłam nazywana [dwunastym] zawodnikiem kadry. Rykoszetem dostaliśmy we dwoje. Wyjechaliśmy bardzo daleko na wakacje, ale nie byliśmy w stanie skupić się na czymkolwiek innym, wciąż myślami byliśmy przy tej całej nagonce. Skróciliśmy wakacje, nie mieliśmy kompletnie radości z odpoczynku" - możemy przeczytać we fragmencie. "Nikt, kto nie był w mojej skórze, nie wie, z czym się borykam, jak muszę uważać na każdym kroku. To duma być żoną takiego piłkarza i kapitana naszej reprezentacji, ale również ogromna odpowiedzialność" - podsumowała Lewandowska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki