Piknik wojskowy „Służymy Niepodległej”. 10 listopada w 17 miastach, także w Warszawie

i

Autor: fot. paragraf22 / pixabay.com, CC0 Creative Commons Piknik wojskowy „Służymy Niepodległej”. 10 listopada w 17 miastach, także w Warszawie

Brązowa krew u ...żołnierzy?

2019-11-12 12:00

Ministerstwo Obrony Narodowej wyszło z bardzo ciekawą inicjatywą oddawania krwi podczas pikniku na Marszu Niepodległości. Miałby wyjść dobrze, a wyszło... Internauci szybko skrytykowali wojskowe niedopatrzenie.

Wczoraj obchodziliśmy narodowe Święto Niepodległości. W całym kraju odbyły się rocznicowe zgromadzenia, marsze uliczne i parady. Największe wydarzenie miało miejsce w stolicy, ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. W rocznicowych Święcie Niepodległości zawsze chętnie uczestniczy Wojsko Polskie, które z dumą pokazuje swój sprzęt bojowy podczas pikników.


- Prezentacja czołgów, Rosomaków, wojskowych Raków, to tylko niektóre z atrakcji na wojskowych piknikach #SłużymyNiepodległej. - czytamy na twitterz Ministerstwa Obrony Narodowej. - Ale w @MuzeumWP jest jeszcze jedno wyjątkowe miejsce, do odwiedzenia którego serdecznie zapraszamy - to punkt, gdzie można dziś oddać krew. #spoKREWnieni - poinformował wojskowy resort. I się zaczęło.

Duża nadmuchiwana kropla krwi miała nie tylko przyciągać uwagę zwiedzających, ale i zachęcać ich do pozostania honorowym dawcą krwi. Ale coś poszło nie tak. Kropla krwi zamiast koloru czerwonego miała brązowy. Ten kolor krwi nie spodobał się internautom, którzy szybko skomentowali całe wydarzenie:

- Krew z reguły jest czerwona. Ale co ja tam wiem, zwykły krwiodawca jestem.. - napisał jeden z internautów.

- Ja mocno zasłużony, też miałem inną wizję kropli krwi – dodał drugi.

Inni też komentują ironizując wydarzenie: "dobrze, że jest objaśnienie, bo wygląda jak zamaskowany toitoi". A co to miało być? Chyba kropla krwi, ale nie zrobili czerwonej, bo ten kolor kojarzy się z komunizmem.

Express Biedrzyckiej Zalewski