Przy posesji polityka rozstawił się ciężki sprzęt. Przy koparkach w ukropie uwijają się pracownicy firmy zajmującej się podłączaniem sieci sanitarnych, a sam Szumowski – niczym prawdziwy gospodarz – dogląda ich prac. Czym dokładnie zajmują się robotnicy? Najwidoczniej to wielka tajemnica, bowiem pracownicy nie chcieli nam tego zdradzić! Ale jeszcze jedna rzecz rzucała się w oczy. Szumowski nie przypomina już siebie z czasów pracy w resorcie. Zamiast eleganckiego, dobrze skrojonego garnituru przywdział bowiem bluzę z kapturem i dres. Czy to urlop tak go wyluzował?
ZOBACZ TEŻ: Tyle teraz będzie zarabiał Szumowski. Gigantyczna kwota
Polityk w rejs po Oceanie Atlantyckim udał się zaraz po zrezygnowaniu z funkcji ministra zdrowia. - Wakacje się udały, spędziliśmy ponad 100 godz., żeglując. Na ląd zeszliśmy tylko raz – chwalił się w jednej z rozgłośni radiowych. Teraz jednak nadszedł kres laby i Szumowski wraca do wyuczonego zawodu. - Będę pracował normalnie u siebie w instytucie (Instytut Kardiologii w Aninie – przyp.), w klinice jako lekarz – stwierdził ostatnio. Z kliniką tą jest związany od 1998 roku. Podczas swojej pracy niejednokrotnie musiał stawiać czoła skompilowanym operacjom serca.