Monika Jaruzelska nigdy nie wyszła za mąż. Kilka lat temu pojawiły się pogłoski o zaręczynach, pierścionku i ślubie, jednak nic z tego nie wyszło. Teraz córka generała Jaruzelskiego zdecydowała się opowiedzieć o swojej wielkiej miłości i ślubnych planach. Monika Jaruzelska w rozmowie z Maliną Błańską przyznała, że przed laty, ponad 30 lat temu, planowała związać się z pewnym mężczyzną, który chciał założyć z nią rodzinę. Było to w okresie, gdy mieszkała w Paryżu po skończeniu studiów. O miłosnej historii Jaruzelska mówi dziś tak: - Nie wiem czy się nie udało, czy właśnie udało wystarczająco szybko nie wejść tak głęboko w to... bo rzeczywiście była już sukienka ślubna - opowiedziała dziennikarka. Poznała wtedy nieco starszego od siebie architekta, który był wdowcem. - W tej historii było rozstanie, które było spowodowane w tym, że ja wchodziłam na swoją drogę zawodową. (...) Mój Francuz, który był wdowcem i bardzo chciał założyć rodzinę, był dobrze sytuowany w zawodzie, także finansowo. Z jednej strony to było atrakcyjne, ale uświadomiłam sobie, że wychodząc z domu rodzicielskiego, przyszło mi do głowy, że spod skrzydeł ojca związanie się z mężczyzną zamożnym będzie powodowało, że ja nie skonfrontuję się sama ze sobą tworząc swój własny świat zawodowy i tworząc tożsamość. Dodała, że do rozstania z Francuzem doszło z jej inicjatywy, choć znajomość pozostała.
CZYTAJ: Terlecki BEZCZELNIE wyznał prawdę o podwyżkach dla posłów. To się nie mieści w głowie!
Jednak to nie koniec miłosnej historii, bo po wielu latach mężczyzna ten, gdy zmarła mama Jaruzelskiej, ją odnalazł! Poprosił on swojego znajomego, by odszukał Monikę Jaruzelską, co się udało. Miłość wybuchła na nowo i znów pojawiły się przymiarki do ślubu, mimo że przerwa od tamtej miłosnej przygody wynosiła niemal 30 lat. Niestety, za drugim razem też nic nie wyszło ze wspólnej przyszłości. - Ta bajka skończyła się - ocenił Jaruzelska dodają, że woli zachować w pamięci te wspomnienia sprzed lat, niż te ostatnie.