Kamil Bortniczuk gościem Expressu Biedrzyckiej

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS Kamil Bortniczuk gościem Expressu Biedrzyckiej

"Kaczyński powinien przeprosić". ZASKAKUJĄCE słowa Bortniczuka (EXPRESS BIEDRZYCKIEJ)

2020-06-05 14:40

Szerokim echem odbijają się wczorajsze słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który podczas debaty nad odwołaniem ze stanowiska ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego krzyknął w stronę ław opozycyjnych: "chamska hołota!". Na sali plenarnej rozpętała się awantura, a wicemarszałek Ryszard Terlecki zdecydował się na przerwę w obradach. Politycy Zjednoczonej Prawicy bronią Jarosława Kaczyńskiego, ale według Kamila Bortniczuka, byłego wiceministra w rządzie Mateusza Morawieckiego i posła Porozumienia, prezes PiS "powinien przeprosić".

- Wydaje się, że tak, że powinien. Ale to jest decyzja Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast nie jest to jedyny przykład używania tego typu słów w polskim parlamencie. Prawdą jest jednak, że my od siebie wymagamy więcej, wyznaczamy sobie wyższe standardy, więc nie ma się co dziwić, że od nas wymaga się więcej - mówi Bortniczuk w programie "Express Biedrzyckiej". - Ja jestem bardzo często zniesmaczony tym co się dzieje w Sejmie na sali plenarnej i to po obu stronach, ale przyznam, że jednak częściej po stronie opozycji. Tam jest kilka takich pistoletów, którzy niemalże na każdym posiedzeniu pozwalają sobie na różnego rodzaju wycieczki słowne i uwagi osobiste mające na celu sprowokowanie. To mi się nie podoba, ale takie są fakty. Nie podoba mi się także wiele zachowań na ulicy, polskich kierowców, ale musimy się pogodzić z tym, że ludzie są różni, mają różne poczucie smaku. Oczywiście trzeba piętnować zachowania niegodne. Ale ja nie jestem naiwny i nie wierzę, że zupełnie uda się to wyplenić z życia publicznego czy jakiejkolwiek innej dziedziny życia - przyznaje poseł Porozumienia.

WOTUM ZAUFANIA DLA RZĄDU TO ZABIEG

Kamil Bortniczuk przyznał także dlaczego premier Morawiecki zdecydował się na poddanie się weryfikacji posłów i głosowanie ws. wotum zaufania. - Opozycja sugerowała, że rozmowy z moją partią Porozumienie są prowadzone nie po to żeby znaleźć rozwiązanie pata konstytucyjnego ws. wyborów, ale po to, żeby skonstruować alternatywną większość w Sejmie. Po to potrzebne było wotum zaufania żeby pokazać Polakom, że mamy zjednoczony rząd i stabilną większość 235 mandatów. Ta demonstracja jedności była także potrzebna po to, żeby uświadomić Polakom, że sukcesy ostatnich pięciu lat nie byłyby możliwe bez sprawnego rządu i współpracy z prezydentem, który podziela wiele naszych poglądów. I że tylko wybór Andrzeja Dudy na drugą kadencję gwarantuje kontynuację tej współpracy - tłumaczy gość "Expressu Biedrzyckiej". - Musimy potwierdzać swoją wartość i przypominać Polakom, że nasze rządy są lepsze od poprzedników. I będziemy to konsekwentnie robić. Każdy zawód: lekarz, dziennikarz, aktor czy polityk musi udowadniać, że to co robi jest wartościowe (…) aktualnie mamy do czynienia z trudną sytuacją pandemii, część gospodarki stanęła. W tak trudnych czasach Polska potrzebuje jedności i współpracy rządu z prezydentem - podsumowuje.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z KAMILEM BORTNICZUKIEM W PROGRAMIE "EXPRESS BIEDRZYCKIEJ":

Express Biedrzyckiej - Gość: Kamil Bortniczuk: Jarosław Kaczyński powinien przeprosić