Prezes NBP Adam Glapiński

i

Autor: ARTUR HOJNY / SUPER EXPRESS Prezes NBP Adam Glapiński

Kończy się kadencja prezesa NBP. Co dalej? "Zły Świetlik"

2022-03-31 11:43

"Bracia Golcowie śpiewali kiedyś, że jak już zostaną milionerami to postawią sobie własny bank. Nie wiem czy to dobry pomysł. Co prawda czasem zdarzy się napad, ale tym bankowość jest nudna. Na tyle nudna, że nasi szanowni rządzący i państwo jako takie niespecjalnie przejawia zainteresowanie tym kto będzie za chwilę szefem banku narodowego" - napisał w najnowszym felietonie Wiktor Świetlik.

Politycy zapomnieli o NBP

Bracia Golcowie śpiewali kiedyś, że jak już zostaną milionerami to postawią sobie własny bank. Nie wiem czy to dobry pomysł. Co prawda czasem zdarzy się napad, ale tym bankowość jest nudna. Na tyle nudna, że nasi szanowni rządzący i państwo jako takie niespecjalnie przejawia zainteresowanie tym kto będzie za chwilę szefem banku narodowego.

Wydawałoby się, że końcówka kadencji prezesa Narodowego Banku Polskiego to ważny moment na tyle, że powinien kogoś interesować. Jakoś u nas nie interesuje. Nic dziwnego. W sumie od tej instytucji tak wiele nie zależy. Walka z inflacją, wartość złotówki, bezpieczeństwo sektora finansowego i oszczędności wszystkich Polaków w bankach prywatnych. A co za tym idzie losy Polski i całego regionu. Nie przesadzajmy więc. Są ważniejsze sprawy. Polska ma zaledwie niecałe 40 milionów obywateli, a Ziemia nie jest nawet w pierwszej trójce planet Układu Słonecznego, co dopiero mówić o całym kosmosie. Dlatego zapewne nikt się sprawą nie zajmuje.

Tymczasem kadencja profesora Adama Glapińskiego, faceta, który do tej pory kierował bankiem mija za kilka tygodni. Czy dalej będzie on kierował tą instytucją? Czy ma jakiś kontrkandydatów? Jacyś nudni inwestorzy, banki, fundusze, a nawet część bardziej świadomych ciułaczy czeka na tę decyzję. W końcu od osoby prezesa zależy bardzo dużo. To nie prezydent Unii Europejskiej, który robi sobie zdjęcia i ma wysoką pensję, a urzędnik, który ma ogromny wpływ na całą naszą i europejską ekonomię.

Złotówka to najważniejsza po euro waluta w Unii Europejskiej. Za granica mamy wojnę, która ma na nią gigantyczny wpływ. Amerykańska prasa pisze o zbliżającej się globalnej recesji, czyli niczym miłym. A my? Hop hop hejże hola! Co tam NBP! Zajmujemy się tym, czy Janusz Kowalski wróci do rządu i czy wkurzy to Tuska. Wesołej zabawy, bo pieniądze w końcu szczęścia nie dają.                    

Sedno Sprawy - Piotr Muller