Antoni Macierewicz w felietonie na antenie telewizji Trwam odniósł się do doniesień prasowych dotyczących katastrofy smoleńskiej. W najnowszym numerze tygodnika "wSieci" opublikowany został tekst pod tytułem: Aglicy znaleźli trotyl. Zdaniem Macierewicza już dawno wysunięte zostały takie wnioski, a w latach 2012-2013 polscy analitycy, policja i laboratoria: - zanalizowały i sprawdziły, że na ponad kilkuset próbkach jest obecność materiałów wybuchowych. Macierewicz powiedział, że już wtedy ruszyła machina, która miała zahamować dojście do prawdziwych wniosków: - Wtedy zostały włączone hamulce, propaganda oraz oszuści, kłamcy, ci, którzy postanowili działać przeciwko prawdzie o dramacie smoleńskim. Nie mówimy tu o publicystach czy szeregowych politykach, mówimy o takich ludziach, jak pan Tusk, pan Seremet, pan Parulski, pan Szeląg, mówimy o ludziach odpowiedzialnych za losy państwa i wymiar sprawiedliwości - mocno ocenił były szef Ministerstwa Obrony Narodowej. Jego zdaniem "za wszelką cenę kłamstwem, propagandą postanowiono ukryć, jak naprawdę zginął polski prezydent, polska elita".
Macierewicz wraca do gry! Rzuca mocne słowa
2019-03-29
11:30
Antoni Macierewicz od lat zajmuje się sprawą katastrofy smoleńskiej. Polityk, który ostatnio nie pojawiał się zbyt często w mediach, teraz znów zabrał głos w sprawie wypadku z 10 kwietnia 2010 roku. W felietonie na antenie telewizji Trwam, rzucił mocne słowa pod adresem Donalda Tuska! Postawił go w jednym szeregu z osobami przeciwnymi wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.