Marcin Horała

i

Autor: Marek Michalak/EAST NEWS Marcin Horała

Marcin Horała o trybunale dla Tuska: Taka nieudolność powinna być karana

2019-08-28 10:33

Przewodniczący komisji vatowskiej o wnioskach o Trybunał Stanu dla polityków PO.

„Super Express”: - Byli premierzy i ministrowie z PO, w tym Donald Tusk – tych ludzi chce pan postawić przed Trybunałem Stanu. Platforma widzi w tym zwykła wyborczą grę, bo ich zdaniem, żadnych dowodów na nich nie macie. Może rzeczywiście to jakaś desperacja, bo już tyle razy chcieliście o coś obwinić Tuska, ale jakoś wam nie szło.
Marcin Horała: - Sprawa w mojej opinii jest oczywista: skala nieprawidłowości i wycieku środków z budżetu ewidentnie narusza interesy Skarbu Państwa i bezpieczeństwo ekonomiczne państwa. Odwołuję się tutaj do dwóch z kilku obowiązków konstytucyjnych prezesa rady ministrów, które dbałość o te wartości nakazują.
- To, co pan wskazał jest jednak bardzo uznaniowe i trochę jednak naciągane. Niedawny raport NIK wskazywał, że mimo wszystko ministrowie finansów z czasów PO prowadzili systematyczny nadzór nad ściągalnością podatku VAT.
- Ale skoro w budżecie brakowało pod koniec rządów PO kilkadziesiąt miliardów złotych, to w sposób ewidentny narusza to interes ekonomiczny państwa. Prawda jest też taka, że w okresie rządów PO nie podejmowano żadnej kontrakcji, która pozwalałaby walczyć z wyłudzaniem VAT. Co innego, gdyby próbowano i się to po prostu nie udało. To, co było, były to działania w dużej mierze pozorowane albo jawnie nieskuteczne. Żadnego rozwiązania systemowego nie było.
- To PO wprowadzała jednolity plik kontrolny. Jej politycy powołują się też na wprowadzenie odwróconego VAT na różne produkty, czemu wy byliście zresztą przeciwni.
- Jednolity plik kontrolny to już pod koniec rządów PO. Nawet nie zdążyli go wprowadzić w życie. Został jedynie uchwalony. Zresztą nawet to, co uchwalono było pozbawione kluczowego rozwiązania, które pozwoliłoby na skuteczne uszczelnianie VAT, czyli raportowania i zbierania danych. Bez tego nie da się typować, gdzie wysłać kontrolę. Dopiero my to wprowadziliśmy. Jeśli chodzi zaś o odwrócony VAT na poszczególne produkty to jest to działanie ułomne, nakierowane na jedną branżę, które powoduje, że przestępcy przenoszą się do innej branży. Żeby to było skuteczne, trzeba by go wprowadzać szybko, ale za PO dochodziło do kilkuletnich nawet opóźnień.
- Sam pan widzi, że szereg rzeczy zrobiono – może nieudolnie, ale jednak nieudolność nie jest karalna. Wasze oskarżenia miałyby sens, gdybyście wykazali celowe działania na korzyść przestępców. Tego nie udowodniliście.
- Zaraz, zaraz. Jest pytanie, czy jest jakiś poziom nieudolności, za który odpowiedzialność trzeba ponieść. Jeśli wyrządza to znaczące szkody dla budżetu i podkopuje bezpieczeństwo ekonomiczne państwa, to w mojej opinii, nie można nad tym przejść do porządku dziennego.
- Kierując się to logiką można by się zastanowić, czy Trybunał Stanu nie należy się też wam ze względu na ściągalność CIT. Jakieś działania podejmujecie, ale agresywna optymalizacja podatkowa, które nie potraficie się przeciwstawić, że wiele miliardów złotych zamiast do budżetu wypływa zagranicę.
- Powtórzę, w sprawie VAT nie udawało się przez wiele lat i w skrajny sposób. A jeżeli mówimy o CIT, to chciałbym zwrócić uwagę, że wpływy z tego podatku za naszych rządów również znacząco wzrosły, pomimo obniżenia głównej stawki dla 95 proc. przedsiębiorców.
- No dobrze, ale nadal są dziesiątki dużych firm, które w ogóle CIT nie płacą, choć powinny. Czyli co? Nieudolność godna Trybunału Stanu?
- No właśnie nie. Nigdy nie jest idealnie, ale podjęto szereg działań i jest coraz lepiej.
- Coś podobnego można by powiedzieć o PO i jej przygodach z VAT: nie było idealnie, ale się starali.
- Tyle, że za PO ze ściągalnością VAT było coraz gorzej.
- A Tusk i jego koledzy staną przez TS? Czy to tylko gonienie króliczka, żeby go nie złapać, ale pokazać wyborcom, że się rzuciliście w pogoń za aferzystami?
- O tym ostatecznie zdecyduje Sejm następnej kadencji i wiele zależy od tego, jaki będzie jego skład. Do postawienia przed TS potrzeba 276 głosów. Mam nadzieję, że taka większość się znajdzie. Ale to już zależy od decyzji wyborców.
Rozmawiał Tomasz Walczak